![Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska, mówi, że w szkołach jest jeszcze kilkadziesiąt wolnych etatów dla nauczycieli](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/5e/97/5d66bba9da8d4_o,size,1088x550,opt,w,q,71,h,fce17a.jpg)
Ponad 200 tys. uczniów z Pomorza rozpocznie 2 września nowy rok szkolny. Zarówno uczniowie, jak i nauczyciele będą się musieli zmagać ze skutkami reformy edukacji. W niektórych szkołach w Gdańsku lekcje będą się kończyły o godz. 18, a nawet 20.
- Rozpoczynamy chyba najtrudniejszy rok szkolny od bardzo dawna, w którym do szkół ponadpodstawowych idzie podwójny rocznik - mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, podczas konferencji prasowej poświęconej przygotowaniom miasta do nowego roku szkolnego.
- W tym roku wydatki Gdańska na edukację po raz pierwszy przekroczą miliard złotych, co jest jedną trzecią budżetu naszego dużego miasta. Dziś to nie rząd finansuje edukację, a samorząd. Rząd jedynie do niej dopłaca. W każdej złotówce wydanej na tę sferę ponad 50 groszy z budżetu miasta Gdańska - wyliczała Dulkiewicz.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień