Krzysztof Błażejewski

Bystre oko posterunkowego. Banderole ukryte w wiklinowych koszach

Bystre oko posterunkowego. Banderole ukryte w wiklinowych koszach Fot. NAC - Ponad 180 tysięcy fotografii z Narodowego Archiwum Cyfrowego www.nac.gov.pl
Krzysztof Błażejewski

W międzywojennej Polsce sprzedaż papierosów i innych artykułów tytoniowych, alkoholu, a także m.in. zapałek były zarezerwowane dla państwowego monopolu. W handlu mogły znaleźć się tylko te produkty, które posiadały odpowiednie banderole.

W pierwszych latach po wojnie nie brakowało osób, które chciały się szybko dorobić, korzystając z chaosu panującego na rynku. Jedną z metod było fałszowanie banderol, przez co producenci wyrobów „monopolowych” zbierali krociowe zyski, nie odprowadzając do skarbu państwa należnego podatku.

Dwa kosze bielizny

6 listopada 1923 roku pełniący służbę na bydgoskim dworcu kolejowym policjant – posterunkowy Konrad Gehrmann zauważył coś podejrzanego w przejmowaniu przez przybyłego na dworzec człowieka dwóch wiklinowych koszy, jakie zostały przywiezione przez podróżnego, który pośpiesznie udał się w dalszą drogę.

Posterunkowy wylegitymował odbiorcę koszy. Był to Roman S., współwłaściciel fabryki papierosów „Pomorze”, która znajdowała się przy ul. Garbary. Jak twierdził, w koszach znajdowała się bielizna do prania, którą obiecał dostarczyć pod wskazany adres przy ul. Królowej Jadwigi. To miała być zwykła przyjacielska przysługa. Policjantowi wydało się dziwne wożenie prania tak daleko, polecił więc zanieść kosze na miejsce i sam udał się tam w celu sprawdzenia sytuacji.

Pod wskazanym adresem nikogo nie było. Udali się więc na inne miejsce, potem na kolejne. Posterunkowy Gehrmann nie chciał się „odczepić”, konsekwentnie pilnował Romana S. Ten w pewnym momencie nie wytrzymał i zaproponował policjantowi łapówkę w zamian za odstąpienie od śledzenia go. Producent wyrobów tytoniowych jednak źle trafił.

Przecyztaj dalszą część historii

Pozostało jeszcze 54% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krzysztof Błażejewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.