Zuzanna Bijoch: Widzę, jak Katowice pięknie się zmieniły

Pochodząca z Katowic supermodelka Zuzanna Bijoch na stałe mieszka w Nowym Jorku. Obecnie możemy oglądać ją w programie TVN „Azja Express”. W rodzinnym mieście jest cztery razy w roku. Nam mówi, jak widzi miasto i jakie jest jej życie w USA.

Jak odbierasz Katowice, kiedy tu bywasz?
W Katowicach jestem mniej więcej cztery razy do roku. Zostaję zawsze na około tydzień i za każdym razem, gdy przyjeżdżam, miasto bardzo się zmienia. Wyprowadziłam się cztery lata temu - to był moment, gdy zaczęto przebudowywać dworzec.

📸By @olivierrosephotography 💄💋 @morgane_martini

Post udostępniony przez Zuzanna Bijoch (@bijochzuzanna) 6 Lip, 2017 o 5:15 PDT

Pamiętasz starą kładkę i dawny dworzec?
Tak. Uczyłam się w Pałacu Młodzieży, a później w „Koperniku”, więc zawsze musiałam mijać dworzec, by dostać się do szkoły. Strach było tamtędy przechodzić, a teraz wygląda super. Nowe sklepy, usługi itd. Jest lepiej! Ponadto cały kompleks budynków przy Muzeum Śląskim jest na światowym poziomie. Kiedyś opublikowałam zdjęcia tego miejsca na Instagramie i ludzie pytali, gdzie to jest, nie wiedzieli, że Katowice mają taki potencjał. To bardzo budujące i cieszy mnie, że wszystko zaczyna mieć poziom europejski. Dodatkowo odbywają się tutaj świetne festiwale, jak Tauron czy Off Festival. Dużo się dzieje. Słyszałam, że w Altusie będzie nowy hotel, a wiadomo, że prestiż miasta wzrasta, kiedy pojawiają się międzynarodowe hotele. Czyli, gdy wyjechałam... Katowice zaczęły tętnić życiem i zmieniać się na plus.

ZUZANNA BIJOCH W AZJA EXPRESS

Zapraszasz do Katowic swoich znajomych ze świata?
Jeszcze nie miałam okazji zaprosić do Katowic swoich znajomych, ale przyjedzie tutaj mój chłopak. Jest Amerykaninem. Był w Krakowie, Warszawie, ale jeszcze nie dotarł do Katowic. Będzie pierwszy raz. Właśnie zastanawiałam się, jak będzie wyglądał ten pobyt. Pokażę mu nowe budynki w Strefie Kultury, rynek, ale także starsze części miasta, jak Nikiszowiec. Słyszałam też, że Fabryka Porcelany odżyła.