Źródło głupoty tak głębokiej, że poraża

Czytaj dalej
Fot. Pawel Lacheta
Katarzyna Piojda

Źródło głupoty tak głębokiej, że poraża

Katarzyna Piojda

Państwowy rejestr błędów - tak żartobliwie urzędnicy nazywają aplikację Źródło w USC. Do śmiechu im nie jest. Zostają po godzinach.

- Informatyzacja rejestrów była wymogiem XXI wieku - zaznaczali pracownicy wydziału prasowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w rozmowie z „Pomorską” na początku marca, niecały tydzień po tym, jak zaczęły obowiązywać zmiany w urzędach stanu cywilnego w całej Polsce.

To system komputerowy, w którym rejestruje się urodzenia, małżeństwa, zgony, nadaje numery pesel. Miało być bezproblemowo, błyskawicznie.

Dzisiaj, w 10. miesiącu używania nowego systemu „Źródło” urzędnicy, którzy na co dzień korzystają z tej internetowej aplikacji, przyznają: - Miał być XXI wiek, a cofnęliśmy się o 100 lat.

Dosłownie. - Podczas przegrywania danych z naszych starych zbiorów do nowego systemu część wpisów się zawieruszyła - opowiada urzędnik z Bydgoszczy, chcący zachować anonimowość.

- To nie z naszej winy. Po prostu system nie wytrzymał. Teraz jednak my musimy to naprawić, znaleźć brakujące dane i je wpisać.

A żeby wpisać, bywa, że muszą dotrzeć do dokumentów w wersji papierowej. Te leżą zakurzone w archiwach na miejscu, a czasem - w archiwum państwowym.

Części danych nie utracono. W ogóle ich nie było. - Przykładowo, na początku lat 80. w rubryki wystarczyło wpisać imię, nazwisko, datę urodzenia i pesel obywatela - wspomina urzędnik. - Potem te terenowe banki danych zaczęły być rozbudowywane. Pojawiły się m.in. rubryki, w jakie trzeba wpisać nazwiska, w tym rodowe współmałżonków oraz ich pesele.

Kontynuuje: - Nasi poprzednicy przed laty nie uzupełnili danych. Na nas spadł obowiązek, gdy wprowadzono „Źródło”.

Urzędnicy z USC, pracujący na tym systemie, nazywają go niekiedy państwowym rejestrem błędów. To dlatego, że dopiero teraz wyszło na jaw, ile jest pomyłek. - U nas jest kilkanaście tysięcy błędów wynikających z różnicy między danymi w peselach a tym, co znajduje się w aktach stanu cywilnego - zaznacza Grażyna Jankowska, kierownik USC we Włocławku.

I wyjaśnia: - Podstawowym dokumentem każdego człowieka i dokumentem, na jakim pracujemy, jest akt urodzenia. Dopiero, gdy go sporządzimy, nadawany jest numer pesel. Niektóre rozbieżności powstały kilkadziesiąt lat temu. W latach 50., 60. czy wcześniej, bywało, że dowody osobiste były wydawane na podstawie samego oświadczenia człowieka ubiegającego się o wyrobienie dowodu. Milicja też je mogła wydawać, a przedwojenne akty były tworzone w parafiach. Zdarzało się, że dane zawierały błędy lub specjalnie je fałszowano. Dopiero teraz je widzimy. Aby system mógł prawidłowo działać, trzeba stworzyć bazę usług stanu cywilnego, a przede wszystkim aktów urodzenia.


System "Źródło"
Create your own infographics

Teraz w USC mają dodatkowe zadanie: dotrzeć do podstawowego aktu urodzenia danej osoby, ale też np. aktu urodzenia np. jej matki, ojca. Rozwikłanie jednej takiej zagadki zajmuje nawet kilka dni.

Ludzie w urzędach dwoją się i troją, bo mają bieżące obowiązki i „rozwiązywanie zagadek” z przeszłości.

Niektóre USC zatrudniają dodatkowe osoby. - Nasze powiększyło się o 4 pracowników - mówi Jankowska. - Pracujemy też w nadgodzinach, żeby uzupełnić bazę danych.

Dobrze, że chociaż „Źródło” już się nie wiesza. - Nie ma globalnych awarii w systemie - informuje Piotr Mierzwiński, rzecznik Centralnego Ośrodka Informatyki, odpowiedzialnego za „Źródło”.

Katarzyna Piojda

Miałam 6 lat, gdy postanowiłam zostać dziennikarką. I tak też wyszło. Piszę o bezrobotnych, bezdomnych, ubogich, czyli o ludziach, którzy znaleźli się na życiowym zakręcie i trudno im z niego wyjść. Samo pisanie w tym przypadku to za mało. Staram się więc im pomóc wyjść z tego zakrętu. Zajmuję się także tematyką bydgoskiej oświaty. Piszę również do serwisów Regiodom.pl i Strefa Biznesu.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.