Zielonogórzanin prowadzi gorzowski tramwaj. O tym marzył!

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Zielonogórzanin prowadzi gorzowski tramwaj. O tym marzył!

Tomasz Rusek

23-letni zielonogórzanin Oskar Suchodolski spełnia marzenie. Jeździ gorzowskimi tramwajami. - Zaraz mam egzamin na motorniczego - mówi z uśmiechem.

Pisaliśmy o tobie 24 lutego w tekście „Zielonogórzanin chce zostać motorniczym. Bo lubi gorzowskie tramwaje”. Wtedy dopiero zaczynałeś kurs na motorniczego. Jakie były reakcje po materiale? Wiesz: zielonogórzanin, Gorzów, tramwaje...
Tak, wiem, o co chodzi. I niestety było wiele głupich albo obraźliwych komentarzy, jednak się nimi nie przejmowałem i nie przejmuję. Robię swoje. Znajomi, bliscy, koledzy, przyjęli tekst pozytywnie.

Spełniasz marzenie? Już prowadzisz tramwaj? W sensie: siedzisz w kabinie i nim kierujesz?
Tak, na tym przecież polega nauka (uśmiech). Mam za sobą ponad 20 godzin jazdy, ostatnie wyjadę jeszcze na początku kwietnia. Jeżdżę tramwajem wraz z instruktorem, normalnie zaliczam kursy na trasie linii nr 2. Zatrzymuję się na przystankach, otwieram drzwi, zamykam. Nie biorę, oczywiście, pasażerów. Choć niekiedy chcą wsiadać.

Jak ci się podoba Gorzów z kabiny tramwaju?
Cała trasa linii nr 2 jest klimatyczna (wiedzie z zajezdni na osiedle Piaski – dop. red.). Gdybym musiał wskazać mój ulubiony odcinek, to będzie nim ten wzdłuż alei 11 Listopada, między ul. Żelazną, a Placem Słonecznym.

Całą rozmowę z Oskarem Suchodolskim przeczytacie w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz w wydaniu PLUS.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.