Zabójstwo w Czyżach. Sąsiedzki spór o drzewo narastał latami. Skończyło się wielką tragedią

Czytaj dalej
Fot. Anatol Chomicz
Magdalena Kuźmiuk

Zabójstwo w Czyżach. Sąsiedzki spór o drzewo narastał latami. Skończyło się wielką tragedią

Magdalena Kuźmiuk

Murowany domek w Czyżach miał być ostoją dla 56-letniej Ireny K., kiedy przeszła na emeryturę. Wyprowadziła się wtedy z Hajnówki. Jej pojawienie się w rodzinnych stronach nie spodobało się jednak sąsiadowi. Pewnego dnia doszło do tragedii.

Był poniedziałek, 19 lutego ubiegłego roku. Dochodziła godz. 9, gdy na posesję mieszkającej samotnie w Czyżach Ireny K. zajechał samochód z podnośnikiem. Pilarze mieli przyciąć gałęzie kilkudziesięcioletniego dębu, który rósł wprawdzie na posesji sąsiada gospodyni - Mariana Z., ale jego grube gałęzie rosły już na posesji Ireny K. I to jej przeszkadzało. Gospodyni zleciła również przycięcie gałęzi jej drzewa.

Pozostało jeszcze 87% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Magdalena Kuźmiuk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.