Za rok chcą szybciej konkurs
Komisja grantowa w Chojnicach dzieli właśnie pieniądze dla stowarzyszeń na różne zadania. Radni jednak mają już nowe propozycje i nie ukrywają... zdziwienia.
Podział środków z miasta to bardzo ważne wydarzenie dla stowarzyszeń ze sportu, kultury i innych. Od tego bowiem zależy często ich być albo nie być oraz to, w jakim zakresie i na jakim poziomie będą mogli prowadzić szkolenie czy zajęcia dla dzieci i młodzieży.
Co roku jednak dochodzi do różnych tarć. Wczoraj radna Marzenna Osowicka złożyła wniosek na przyszłą edycję grantów. - Pierwszą kwestią jest miarodajny i sprawiedliwy podział pieniędzy. Niestety, w zakresie sportu nikt jeszcze tego nie wymyślił - mówiła Osowicka. - Istotną jednak dla nas członków stowarzyszeń jest termin rozstrzygnięcia tych konkursów. Podpisywanie umów w lutym burzy nam całą pracę.
Osowicka zwraca uwagę na to, że do 8 lutego tego roku stowarzyszenia czy kluby nie mogą oficjalnie prowadzić działań związanych z szkoleniem, turniejami czy imprezami. '
- Mamy teraz zawiesić działanie i czekać cały miesiąc do lutego? - pytała Osowicka. - Prowadzimy różne rozgrywki i naprawdę sprawia nam to wiele problemów.
Osowicka chciałaby, by konkurs grantowy udało się przeprowadzać w końcówce roku, tak aby środki były dla stowarzyszeń już od 1 stycznia. Dlatego złożyła wniosek, by na przyszłość w ratuszu uwzględniono ten termin i aby całość związaną z tym postępowaniem udawało się zamknąć w grudniu. Jej pomysł poparli wszyscy radni komisji kultury i sportu, którzy sugerowali, by konkurs rozpoczynać już w październiku.
Radni są też zniesmaczeni, że nie poproszono ich o głos doradczy przy rozstrzyganiu tegorocznej edycji grantów. Wnioskowali o to już rok temu, że chętnie, jako radni z komisji zajmującej się kulturą i sportem, wspomogą prace powołanej komisji. - Ta komisja nie ma żadnego pojęcia o sporcie i kulturze, ale my byśmy ich tam chyba przeszkadzali - powiedział jeden z radnych.