Joanna Pluta

XXI wiek idzie do muzeum [infografika]

Gmach przy Gdańskiej 4 ma szansę stać się jednym z ciekawszych architektonicznie budynków w centrum miasta. Fot. wizualizacja biura projektowego Gmach przy Gdańskiej 4 ma szansę stać się jednym z ciekawszych architektonicznie budynków w centrum miasta.
Joanna Pluta

Widokowa kawiarnia, dużo miejsca na ekspozycję, sale konserwatorskie i przestrzeń konferencyjna. Budynek Muzeum Okręgowego przy Gdańskiej 4 w Bydgoszczy za dwa lata przyjmie pierwszych gości.

To zmiany, na które Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego czekało od lat. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem w styczniu 2019 roku zabytkowy, a niszczejący od dawna budynek przy Gdańskiej 4 otworzy swoje podwoje dla zwiedzających. Prace mają się tam zacząć w styczniu przyszłego roku. Gmach - oprócz tego, że zostanie gruntownie wyremontowany i odrestaurowany - zyska też inną elewację i zostanie rozbudowany tak, że podwoi swoją przestrzeń.

Gdy w 2007 roku zaczynałem swoją przygodę z muzeum, stanąłem wobec konieczności znalezienia przestrzeni na to wszystko, co w pozostałych budynkach muzeum się nie mieściło. Już wtedy stan gmachu przy Gdańskiej 4 był katastrofalny. Dwa lata później został zamknięty. Teraz wreszcie do nas wróci.

- mówi Michał Woźniak, dyrektor MOB.

To możliwe dzięki dofinansowaniu z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Miasto dostało na ten cel 14,5 mln zł. 6,5 mln zł musiało znaleźć z własnego budżetu. - Umowę podpisaliśmy w drugiej połowie września tego roku, prace projektowe trwały już jednak od dwóch lat - mówi Woźniak. - Łatwo nie było - gmach ma skomplikowane dzieje budowlane, jedno z jego skrzydeł pochodzi z początku XVII wieku - wszystko musieliśmy konsultować z konserwatorami. Ponadto działka, na której rozbudujemy budynek miała trzech właścicieli. Ostatecznie efekt tego, co zaproponował projektant bardzo nas zadowala.

21 milionów złotych w sumie będzie kosztował remont konserwatorski i rozbudowa gmachu.

Łukasz Szleper, projektant budynku uwzględnił nie tylko prośby i potrzeby muzealników, postarał się także , by dobudowane fragmenty gmachu korespondowały zarówno z zabytkową częścią oraz nowoczesną bryłą stojącej obok Drukarni. - Między muzeum a Drukarnią do tej pory była pusta przestrzeń, która nie prezentowała się najlepiej - mówi dyrektor Woźniak. - Zamkniemy ją w estetyczny sposób. Znajdzie się tam przeszklone wejście oraz wjazd do podziemnego garażu, bo warto podkreślić, że po remoncie cały budynek będzie podpiwniczony.

Gmach przy Gdańskiej 4 ma szansę stać się jednym z ciekawszych architektonicznie budynków w centrum miasta.
Filip Kowalkowski Na razie jednak wygląda jeszcze w ten sposób. Po remoncie zyska dodatkową powierzchnię użytkową.

Gmach przy Gdańskiej 4 ma w tej chwili nieco ponad 1,6 tys. m kw. Po rozbudowie będzie miał ponad 3 tysiące. Z tego tylko około jednej szóstej przeznaczy się na biura. Dobudowane fragmenty będą czarno-białe - to ma nawiązywać do wyglądu Spichrzy nad Brdą, w których także znajduje się muzeum. Pierwsze piętro gmachu przy Gdańskiej 4 niemal całkowicie będzie przeznaczone na ekspozycję zbiorów sztuki współczesnej. - Zaprezentujemy tam część zbiorów, które teraz można oglądać na Wyspie Młyńskiej przy Mennicy 8, ale także kolekcję obrazów Leonarda Pietraszka - opowiada dyrektor Woźniak. - Natomiast tam, gdzie do tej pory zwiedzający oglądali współczesną sztukę, będziemy prezentować sztukę dawną.



Create pie charts

Co jeszcze znajdzie się po remoncie przy Gdańskiej? Na poddaszu zostaną zlokalizowane pracownie konserwatorskie, a także przestrzeń do prezentacji wystaw czasowych. Ponadto na miejscu znajdzie się też niewielka kawiarenka, sklep muzealny, taras widokowy, biblioteka i sala konferencyjno-warsztatowa. Cały budynek będzie też dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Wkrótce zostaną ogłoszone dwa przetargi - pierwszy na zarządzanie projektem, a drugi na nadzór inwestorski. Później zostanie wyłoniony wykonawca robót. To jednak nie koniec dobrych wieści dla muzeum.

- Niedługo instytucja zyska też kolejny budynek na Wyspie Młyńskiej, w którym teraz działa Bydgoska Agencja Rozwoju Regionalnego - informuje prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski. - Chcę też podkreślić, że inwestycja przy Gdańskiej to pierwszy projekt, jaki będziemy realizować w tej perspektywie unijnej. Przygotowujemy się jeszcze do odbudowy Teatru Kameralnego, prac przy Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej i przy Młynach Rothera. Będziemy się też starali pozyskać środki na remont Teatru Polskiego.

Joanna Pluta

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.