Kołobrzeg ma już gotowy budżet na 2017 rok. Wczoraj nad jego projektem debatowali miejscy radni
Głosowanie nad budżetem zakończyło się już po zamknięciu tego wydania „Głosu”. Ale wielu zmian nie należało się spodziewać. W projekcie uchwały budżetowej dla Kołobrzegu na rok 2017 dochody oszacowano na 240 mln 924 tys. zł. Planowane wydatki są o 13 mln wyższe i wynoszą dokładnie 253.984.160,81 zł. Budżet zaplanowano więc z deficytem w kwocie prawie 13 mln 600 tys. zł. Ale dziura budżetowa nie martwi zbytnio radnych opozycji. W 2016 było podobnie i większe wpływy m.in. z opłaty uzdrowiskowej zdołały ją załatać. Mimo to we wtorek, gdy z nimi rozmawialiśmy, skłaniali się bardziej do głosowania przeciw budżetowi w tej postaci. Dlaczego?
- Niepokojące jest, że tylko 18,5 mln złotych przeznaczono na inwestycje. Jeżeli odejmiemy dofinansowanie unijne, zostanie niewiele ponad 10. Nie jest to więc budżet prorozwojowy - mówiła radna Wioletta Dymecka z klubu „Porozumienie dla Kołobrzegu Wioletty Dymeckiej”. Radna wylicza dalej: - Miasto ściąga za to dywidendy ze spółek miejskich, którym mieszkańcy płacą m.in. za gaz. Jest to okrężną drogą wyciąganie pieniędzy od mieszkańców. Jest mało pieniędzy na prace planistyczne nad Planami Zagospodarowania Przestrzennego. Ich brak utrudnia i dezorganizuje funkcjonowanie miasta. Są za duże pieniądze na promocję. Są też za wysokie koszty gospodarki odpadami. Cieszy nas jedynie, że utrzymano darmowe przejazdy autobusami Komunikacji Miejskiej dla dzieci, młodzieży i osób niepełnosprawnych, darmowe toalety i molo.
Jak wygląda więc budżet na 2017? Miasto „zarobi” m.in. na podatku dochodowym od osób fizycznych (udział w podatku wpłacanym do budżetu państwa, ponad 41,5 mln zł) i podatku od nieruchomości (32 mln zł). Z opłaty uzdrowiskowej 13 mln. zł, a z opłaty parkingowej 2,5 mln zł. Ze sprzedaży miejskich gruntów miasto ma nadzieję w przyszłym roku zarobić 19,5 mln zł. Z Unii Europejskiej do Kołobrzegu trafi 12 mln zł. Większość zostanie wydana na inwestycje, m.in. na przebudowę ul. Towarowej i Zdrojowej. Miasto jak co roku dostanie subwencję oświatową z budżetu państwa (29 mln zł). Tyle, oczywiście w dużym skrócie, dochody. A na co miasto wyda pieniądze? Oświata i wychowanie pochłonie w przyszłym roku blisko 60 mln zł, pomoc społeczna 13,5 mln zł, a Program Rodzina 500 Plus 17,5 mln zł. Wynagrodzenia urzędników magistratu to kolejne 10,7 mln zł, koszt utrzymania Straży Miejskiej 2 mln zł.