Iwona Góralczyk

Wybuchła butla z gazem. Odnaleźli spalone ciało

Akcja strażaków na terenie ośrodka LOK w Gąsawie trwała kilka godzin. Policja ustala przyczyny zdarzenia. Fot. KPP Żnin Akcja strażaków na terenie ośrodka LOK w Gąsawie trwała kilka godzin. Policja ustala przyczyny zdarzenia.
Iwona Góralczyk

Na razie nie ma pewności, czy to 66-latek z Bydgoszczy spalił się w Gąsawie . Ma to wyjaśnić zlecona sekcja zwłok i badania DNA - dowiedzieliśmy się.

Śledczy ustalają okoliczności pożaru przyczepy kempingowej na terenie ośrodka LOK w Gąsawie, a także dane odnalezionych zwłok.

- Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do stanowiska kierowania w środę o godzinie 21.36 - mówi Mirosław Wrzesiński, rzecznik KP PSP w Żninie. - Zadysponowaliśmy dwa zastępy jednostki ratowniczo - gaśniczej, ma miejscu pojawiły się też dwa zastępy OSP z Gąsawy. Do ogrzewania przyczepy właściciel używał paliwa gazowego. Przyczyną był prawdopodobnie wybuch jednej z butli, której szczątki znaleźliśmy. Dwie inne zostały wyniesione.

W trakcie akcji na miejsce zdarzenia przyjechał zarządca gąsawskiego LOK-u. Przekazał informację, że zaginął jego pracownik - mężczyzna, który był stróżem tego terenu i jednocześnie właścicielem spalonej przyczepy. To 66-latek z Bydgoszczy.

- Przeszukaliśmy pogorzelisko. Znaleźliśmy zwłoki mężczyzny - dodaje Mirosław Wrzesiński.

Policja ze Żnina jest jednak ostrożna co do stwierdzenia, że spalił się tu właśnie wspomniany stróż.

- Sytuacje są różne. Mężczyzna mógł wyjechać i poprosić kogoś, aby przypilnował terenu. Nie wiemy więc na sto procent, czy to 66-latek z Bydgoszczy. Tym bardziej, że ciało było kompletnie spalone. Choć z drugiej strony nie jest znane miejsce jego pobytu - mówi Krzysztof Jaźwiński, oficer prasowy KPP w Żninie.

- Pewność będziemy mieć dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok i badaniach DNA, które zlecił prokurator - usłyszeliśmy.

Iwona Góralczyk

Staram się być wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego dla mieszkańców powiatu żnińskiego, by później relacjonować te wydarzenia na łamach "Gazety Pomorskiej", na portalach pomorska.pl, znin.naszemiasto.pl oraz w mediach społecznościowych.
Od 1998 roku mieszkam w Żninie, który po Brodnicy stał się moim drugim domem. Fascynują mnie ludzie Pałuk - twórczy, pełni pasji, pomysłów i chęci działania, a także bogata historia tego regionu. Bliska sercu jest mi sztuka ludowa, pałuckie rękodzieło, a co za tym idzie  kultowa "Jesień na Pałukach".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.