Włocławek umorzył 2 miliony długu. Inne miasta odpracowują
Powoli, ale maleją długi lokatorów mieszkań komunalnych i socjalnych we Włocławku. A jak radzą sobie z tym problemem inne miasta?
We Włocławku w końcu ubiegłego roku weszła w życie uchwała Rady Miasta, na mocy której zadłużeni lokatorzy mieszkań komunalnych i socjalnych mogli mieć umorzoną część długu. I to większą część.
Możliwa była redukcja albo 60 albo 70 procent zadłużenia - w zależności od tego, czy spłata była jednorazowa czy w ratach. Wystarczyło tylko do 31 marca złożyć w Administracji Zasobów Komunalnych wniosek, określić sposób spłaty i dokonać wpłaty pieniędzy.
Tak też zrobiło 280 zadłużonych lokatorów mieszkań komunalnych i socjalnych. Większość zdecydowała się na jednorazową spłatę. I były to z reguły kwoty od kilkuset złotych do kilku tysięcy złotych. Choć był i taki dłużnik, którego zobowiązania wobec miasta sięgały ponad 84 tysięcy złotych. I jego wpłata była dużo wyższa.
Będą pieniądze na nowe dachy
Łącznie do kasy Administracji Zasobów Komunalnych we Włocławku wpłynęło 1 milion 73 tysiące złotych.
- Te pieniądze pozwolą na inwestycje w pięciu budynkach należących do miasta, na modernizację dachów oraz podłączenie ciepłej wody - mówi Jan Basierski, pełniący obowiązki dyrektora Administracji Zasobów Komunalnych.
Umorzona dłużnikom kwota to 2 miliony 61 tysięcy złotych.
We Włocławku 280 lokatorów płaci czynsz
- Można było spodziewać się lepszych wyników w zakresie spłaty zadłużenia - ocenia Józef Mazierski, włocławski radny, który przygotował projekt uch-wały. Ale również podkreśla, że miasto na tym rozwiązaniu też skorzystało. I nie chodzi tylko o to, że do kasy AZK we Włocławku wpłynął milion złotych. Jak podkreśla radny Mazierski, 280 lokatorów mieszkań po oddłużeniu płaci normalnie czynsz, bo to był jeden z warunków umorzenia części długu. Przez to miasto osiąga większe dochody.
Uchwała włocławskich radnych, pozwalająca na oddłużanie, od 1 kwietnia już nie obowiązuje. - To była jednorazowa propozycja przyjścia z pomocą lokatorom, którzy z różnych przyczyn znaleźli się w trudnej sytuacji - podkreśla Józef Ma-zierski.
Kolejni dłużnicy będą pracować
We Włocławku będzie możliwe również odpracowywanie długów mieszkaniowych. W ubiegłym roku władze miasta wystartowały z programem pilotażowym adresowanym dla zadłużonych bezrobotnych.
- W tym roku program będzie kontynuowany - zapowiada Barbara Moraczewska, zastępca prezydenta Włocławka do spraw społecznych.
I dodaje, że w 2017 roku udział w nim zadeklarowało 27 włocławian.
To też szansa na odzyskanie należnych pieniędzy. Bo zadłużenie lokatorów mieszkań socjalnych i komunalnych we Włocławku jest wciąż ogromne. Wraz z odsetkami - to ponad 70 milionów złotych.
Bydgoszcz szuka dobrych rozwiązań
W Bydgoszczy zadłużenie mieszkańców sięga 86 milionów złotych.
- Praktycznie cały czas szukamy dobrych rozwiązań na zminimalizowanie zadłużenia i skuteczne odzyskiwanie pieniędzy - wyjaśnia Magdalena Marszałek z bydgoskiej Administracji Domów Miejskich. - Niestety, czasami bywa to trudne. Zazwyczaj osoby, które mają największe długi, są w trudnej sytuacji materialnej i pomimo tego, że chcą, nie są w stanie spłacać zobowiązań.
W Bydgoszczy, podobnie jak we Włocławku, jest też możliwe umorzenie długu lokatorom mieszkań należących do miasta, ale „w przypadku zaistnienia ważnego interesu publicznego lub ważnego interesu dłużnika”. Do tej pory umorzeń jednak nie było. Bydgoszczanie mają natomiast możliwość odpracowania długu. Z tej możliwości korzystają. Od 1 kwietnia ubiegłego roku odpracowali ponad 130 tysięcy złotych.
W Grudziądzu zadłużenie lokatorów mieszkań komunalnych i socjalnych wynosi tylko 24 miliony złotych. - Roczny przyrost zadłużenia w ostatnich latach zmniejszył się o połowę, a wskaźnik ściągalności wynosi 97 procent - chwali się Zenon Różycki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami w Grudziądzu.
Jak to się robi w Grudziądzu?
Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami w Grudziądzu nie tylko umożliwia zadłużonym lokatorom mieszkań komunalnych i socjalnych odpracowanie długu. - Mamy także program zamiany mieszkań połączony ze spłatą zadłużenia - wyjaśnia prezes Różycki.
W ubiegłym roku w Grudziądzu doszło do 129 zamian mieszkań komunalnych, z czego 42 z jednoczesną spłatą zadłużenia. A była to kwota prawie 400 tysięcy złotych.
Jeszcze mniejsze jest zadłużenie mieszkań komunalnych i socjalnych w Inowrocławiu. Na koniec 2016 roku wyniosło 14 milionów złotych.
Inowrocław, podobnie jak inne miasta w regionie, także umożliwia odpracowywanie długu. Obecnie w ten sposób wychodzi z kłopotów 42 inowrocławian mieszkających w budynkach należących do miasta.