Wioślarze z Kruszwicy harują przez Rio

Czytaj dalej
Fot. PZTW
Jan Szczutkowskidzial.sportowy@pomorska.pl

Wioślarze z Kruszwicy harują przez Rio

Jan Szczutkowskidzial.sportowy@pomorska.pl

Zdaniem szkoleniowców PZTW, dobre przygotowanie w zimie ma się przełożyć na końcowy sukces w IO w Rio de Janeiro.

Kolejnym etapem przygotowań naszych wioślarzy do sezonu, po mistrzostwach Polski na ergometrze, jest zgrupowanie kadry wioseł wagi lekkiej w Lago Azul (Portugalia). Potrwa odo 26 lutego.

Już na drugi dzień po przyjeździe na półwysep Iberyjski poszczególne osady, w tym te, które zdobyły już kwalifikacje olimpijskie oraz te, które wiosną będą się ubiegały o awans na igrzyska olimpijskie, rozpoczęły zajęcia.

O dalszych kwalifikacjach polskich osad zadecydują wyniki w Pucharze Świata w Varese (Włochy), od 15 do 17 kwietnia, mistrzostwach Europy w Brandeburgu (6-8 maja) i finale kwalifikacyjnym w Lucernie (Szwajcaria) - od 22 do 25 maja. Awans do Rio de Janeiro uzyskają po dwie osady.

Prawo startu w Brazylii zdobyło sześć polskich osad:
kobiety

mężczyźni

W skład większości tych osad wchodzą reprezentanci kujawsko-pomorskich klubów: Magdalena Fularczyk-Kozłowska, Magdalena Madaj, Monika Ciaciuch, Dariusz Radosz (wszyscy LOTTO Bydgostia Bydgoszcz), Mirosław Ziętarski (AZS UMK Energa Toruń) i Artur Mikołajczewski (KW Gopło Kruszwica). W Lago Azul, poza nimi, przebywają także Katarzyna Zilmann (AZS UMK) i Martyna Mikołajczak (Bydgostia). Program zgrupowania obejmuje, poza wiosłowaniem, również zajęcia w terenie i na siłowni.

Natomiast w Montemor-0-Velho, znanym portugalskim ośrodku kajakarskim, w którym stałą bazę ma kadra tego kraju, trenująca od wielu lat z Ryszardem Hoppe, bydgoszczaninem, wieloletnim szkoleniowcem Astorii, przebywają zaś Jerzy Kowalski (Gopło), Łukasz Siemion (Bydgostia), Paweł Cięszkowski i Tomasz Zagórski (obaj AZS Szczecin). Tworzą oni nową czwórkę bez sternika wagi lekkiej.

- Ta osada na zeszłorocznych mistrzostwach świata w Alguebelette, ale płynąca w innym składzie, nie uzyskała nominacji olimpijskiej. Związek nie udzielił jej dalszego wsparcia, postanowiliśmy stworzyć nowy zespół. Stanowisko trenera objął Kazimierz Naskręcki, szkoleniowiec naszego klubu. Każdy klub finansuje swoich zawodników. Na wyjazd Kowalskiego i Naskręckiego zaciągnąłem kredyt. Gdybym nie wierzył w awans na igrzyska kolejnej polskiej osady, w tym drugiego naszego zawodnika, nie angażowałbym się w całe przedsięwzięcie - informuje Stefan Janeczek, prezes Gopła.

Prezes Janeczek zawiózł samochodem do Portugalii niezbędny sprzęt całej osady.

Jan Szczutkowskidzial.sportowy@pomorska.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.