Wielu chętnych na emeryturę

Po obniżeniu wieku emerytalnego w regionie z tego prawa może do końca roku skorzystać jeszcze ponad 10 tys. osób. W Bydgoszczy już ponad 9,5 tys. osób złożyło wnioski w związku z obniżonym wiekiem emerytalnym. Jakie skutki może to mieć dla gospodarki?

Od 1 października obowiązuje nowy, obniżony wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn). Pierwsza fala wniosków była we wrześniu. W pierwszym dniu ich składania Bydgoszcz była na 3. miejscu w kraju pod względem liczby obsłużonych w ZUS klientów, a do 5 września złożono aż 2063 wnioski. Niewykluczone, że na przełomie grudnia i stycznia będzie kolejny „boom”, bo część osób zwlekała z decyzją do końca roku. Przykładowo osoby, które 27 grudnia, czyli przed końcem danego miesiąca, rozwiążą umowy o pracę i nazajutrz złożą wnioski o emeryturę mogą liczyć na pensję za przepracowany czas i już na świadczenie emerytalne za grudzień.

Bardziej im się opłacało

- Jesteśmy na tę sytuację przygotowani - mówi Krystyna Michałek, rzeczniczka ZUS w Bydgoszczy. - Mamy przeszkolonych pracowników do obsługi. Na razie w naszym województwie wpłynęło ponad 19 tys. wniosków, z czego 9557 w Bydgoszczy. Jednak w całym regionie zostało jeszcze ponad 10 tys. uprawnionych. Na tę chwilę trudno powiedzieć, ilu z nich z tego prawa ostatecznie skorzysta. W poprzednich latach było to ok. 83 proc. osób. Niektórzy po rozmowach z doradcami emerytalnymi nie składali wniosków we wrześniu, lecz właśnie odkładali decyzję o zakończeniu kariery zawodowej na kolejne miesiące, bo bardziej im się to opłacało.

Od 2 października do 24 listopada br. wydano ponad 18,2 tys. decyzji z tytułu obniżonego wieku emerytalnego. Nie wszyscy jednak wobec, których ZUS wydał już decyzję, pieniądze otrzymają.