Wiekopomne przejście
Gaśnie „afera” z ministrem Antonim Macierewiczem w roli głównej. Platforma pokazała, jak wojskowi żandarmi zatrzymują ruch na Belwederskiej w stolicy, by minister mógł przejść przez ulicę, choć tuż obok jest przejście dla pieszych, na co zwraca uwagę kierowca, który nagrał to wiekopomne przejście.
Czy jest o czym dyskutować? Nie, bo Macierewicz zachowuje tak, jak wielu Polaków - przełażą przez ulice, place i skwery, jak puszczone samopas krowy. Oczywiście, jest zasadnicza różnica: zwykłych przechodniów przed bliskim spotkaniem z nadjeżdżającym autem nie chroni żandarmeria wojskowa. Wracając do krów, w nowoczesnym gospodarstwie na pastwisku skutecznie są dyscyplinowane przez elektrycznego pastucha. Na ludzi nie ma rady, bo policja zniknęła z ulic naszych miast.
A co do ministra, to i tak dobrze, że na drugą stronę ulicy nie transportuje go kolumna pancernych samochodów na sygnale.