Duszące dymy odczuwamy niemal każdego wieczora, szczególnie, gdy jest dużo wilgoci w powietrzu.
Choć zima jeszcze nie jest sroga, to jednak czujemy ją i nie dlatego, że jest zimno, ale w naszych nosach. Szczególnie gdy w powietrzu jest dużo wilgoci, a duszące dymy z kominów ścielą się blisko ziemi.
- W centrum miasta bywa źle, ale gdy z pracy wracam do domu w Michelinie, to w samochodzie, już na Jana Pawła II, czuję ten smród - mówi Jan Lewandowski. - Gdybym wiedział, że tak tam jest, to w życiu nie przeprowadziłbym się do tej dzielnicy - położonej w lesie.
Radny dodał, że jego ugrupowanie pracuje nad propozycjami, które zwiększą dostępność rozwiązań proekologicznych. Pomysł będzie zgłoszony na sesji rady miasta w styczniu lub lutym i będzie obejmował całe miasto. Więcwj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień