Wałdoch poszedł do sądu. To nie zemsta

Czytaj dalej
Fot. Piotr Hukało
Maria [email protected]

Wałdoch poszedł do sądu. To nie zemsta

Maria [email protected]

Lider stowarzyszenia Arcana Historii i autor krytycznego bloga o chojnickich sprawach uważa, że czas już skończyć z bezkarnym obrażaniem.

Marcin Wałdoch, prezes stowarzyszenia Arcana Historii złożył w poniedziałek trzy prywatne akty oskarżenia do Sądu Rejonowego w Chojnicach. We wszystkich chodzi o naruszenie jego dobrego imienia przez pomówienie, ale różne są osoby, które miały się tego dopuścić i różny czas.

Najwcześniejsza sprawa dotyczy tekstu Michała Rytlewskiego w „Czasie Chojnic” dotycząca zdarzeń z 2013 r. przed hotelem „Piast”, w którym jednym z bohaterów - i to negatywnych - był właśnie Marcin Wałdoch. Zdaniem prywatnego oskarżyciela nie zasłużył na takie potraktowanie i na rozpowszechnianie nieprawdy na jego temat.

Kolejna sprawa została wytoczona burmistrzowi Arseniuszowi Finsterowi, który w listopadzie 2014 r. w oświadczeniu dla Radia Weekend zarzucił Wałdochowi kłamstwo dotyczące jego pracy doktorskiej zamieszczone na ulotce wyborczej. Zdaniem Wałdocha, naraziło go to na utratę zaufania społecznego i dyskredytację. Spowodowało to również inne perturbacje w jego drodze naukowego rozwoju.

Najświeższa jest ostatnia sprawa, bo prywatny akt oskarżenia dotyczy oświadczenia Przemysława Zientkowskiego z 2015 r. na portalu chojnice.com, które sugeruje, że Wałdoch rzadko pisze prawdę. - Dojrzałem do tego, żeby pójść do sądu - powiedział nam Wałdoch. - Może pewni panowie nauczą się, że szacunek dla obywateli jest ważnym elementem ich pracy.

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.