Maciej Pietrzak

Wakacyjne wyjazdy Polaków. Pomorze czeka udany sezon letni 2017

Województwo pomorskie było w 2016 r. najczęściej odwiedzanym regionem  w Polsce. Prognozy na ten sezon są jeszcze wyższe Fot. Karolina Misztal Województwo pomorskie było w 2016 r. najczęściej odwiedzanym regionem w Polsce. Prognozy na ten sezon są jeszcze wyższe
Maciej Pietrzak

12 z ponad 16 milionów wyjeżdżających w tym roku na wakacje Polaków spędzi urlop w kraju. Pomorze czeka kolejny udany sezon.

To już ostatnie dni na zaplanowanie wakacji. W związku z zamachami i niepokojami w różnych częściach Europy oraz Afryki Północnej spada zainteresowanie w biurach podróży zagranicznymi wyjazdami. Dzięki temu obłożenie większości hoteli w Trójmieście sięga już 80-90 proc. O wolne pokoje trudno już także np. w kwaterach na Półwyspie Helskim.

Pomorze w tym roku idzie na kolejny rekord

- Województwo pomorskie było w ubiegłym roku najczęściej odwiedzanym regionem w Polsce (ok. 26 proc. turystów). Prognozy na ten sezon są jeszcze wyższe. Nie da się ukryć, że to będzie kolejny rok, w którym zyskamy na słabnącym zainteresowaniu wycieczkami zagranicznymi, szczególnie do Turcji i Egiptu - mówi Bogdan Donke, wiceprezes Pomorskiego Oddziału Polskiej Izby Turystyki.

- W ubiegłym roku wielu turystów dzieliło się refleksją, że w krach zachodnich robi się niebezpiecznie i boją się wyjeżdżać za granicę. Niektórzy mówili, że odwoływali wcześniej zaplanowany wyjazd i ostatecznie wylądowali na Kaszubach - potwierdza Emilia Radomska z punktu Informacji Turystycznej w Ostrzycach.

Średni koszt wakacyjnego wyjazdu krajowego na jedną osobę wynieść ma w tym roku ok. 1492 zł.

- Ceny są stabilne, podobne do ubiegłorocznych. Natomiast ludzie cały czas podnoszą standard świadczonych usług, rozbudowują ogródki, dobudowują grille, poszerzają ofertę. Łeba jest i będzie atrakcyjna - podkreśla Andrzej Strzechmiński, burmistrz tego miasta.

Burmistrz Łeby: Ceny są stabilne, podobne do ubiegłorocznych. Natomiast ludzie cały czas podnoszą standard świadczonych usług, rozbudowują ogródki, dobudowują grille, poszerzają ofertę.

Wolnych pokoi próżno już szukać na Półwyspie Helskim. Oprócz mnóstwa zainteresowanych wypoczynkiem turystów na ten stan rzeczy ma wpływ także praktycznie nieistniejąca infrastruktura hotelowa. Pierwsze imponujące obiekty mają powstać za kilka lat, na czym wciąż korzystają prywatni kwaterodawcy. Im w wypromowaniu od kilku lat pomaga helski magistrat, który na swojej stronie internetowej prowadzi całą bazę.

- Zapełniają się wszystkie miejsca noclegowe, bez względu na cenę. Schodzą noclegi od 20 złotych za dobę do 400 zł - zaznacza Marek Dykta, sekretarz UM Hel.

Jeśli ktoś jeszcze planuje wypoczynek nad Bałtykiem, to powinien poszukać kwatery na Mierzei Wiślanej. Jak podkreśla Roman Gaik, prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej gminy Stegna, liczba rezerwacji w tym momencie jest niższa niż przed rokiem. Wpływ na planowanie urlopu, zdaniem branży, miała po prostu pogoda na początku maja.

- Maj był chłodny, co poskutkowało mniejszą liczbą rezerwacji w porównaniu do roku ubiegłego. Jest to kilka procent różnicy, ale jest. Myślę, że ludzie czekają na wakacyjne prognozy, bo to w głównej mierze decyduje o planowaniu wypoczynku. Im bliżej wakacji, tym rezerwacji będzie coraz więcej. Obserwujemy też co roku zwiększenie turystyki weekendowej. Mieszkańcy decydują się coraz częściej na krótsze sobotnio-niedzielne pobyty. Ceny nie zmieniły się od zeszłego roku - tłumaczy Roman Gaik.

Za granicę do Hiszpanii, Chorwacji i Grecji

Z badań wynika, że tylko co czwarty wybierający się na letnie wakacje w tym roku Polak wypoczywać będzie za granicą. Co prawda biura podróży chwalą się dobrymi wynikami, ale to raczej element marketingu niż faktyczne odzwierciedlenie tendencji rynkowych. Jeśli już decydujemy się na zagraniczny wyjazd, to zdecydowanie bardziej bierzemy pod uwagę potencjalne zagrożenie terrorystyczne niż obecność w danym kraju uchodźców. Sztandarowym tego przykładem jest Grecja.

- W porównaniu do zeszłego sezonu zanotowaliśmy aż 40-proc. wzrost zainteresowania wyjazdami do tego kraju w tegoroczne lato - podkreśla Radomir Świderski, rzecznik biura podróży Rainbow Tours.

Grecja zajmuje jednak dopiero trzecie miejsce na podium zagranicznych wyjazdów Polaków. Najchętniej podróżujemy do Hiszpanii i na Wyspy Kanaryjskie oraz niemal w równym stopniu do Chorwacji.

- Z danych Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej i systemu eVisitor wynika, że tylko w pięciu miesiącach tego roku Chorwację odwiedziło już około 68 tys. Polaków. To o ponad 33 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2016 roku. Co istotne, wypoczynek w tym kraju zdecydowanie najczęściej organizujemy sobie sami i jedziemy tam własnym samochodem - zauważa Bogdan Donke.

Tylko w pięciu miesiącach tego roku Chorwację odwiedziło już około 68 tys. Polaków. To o ponad 33 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2016 r.

Przewidywany na te wakacje średni koszt wyjazdu zagranicznego na jedną osobę to 2963 zł.

MSZ ostrzega i odradza niektóre kierunki

Ministerstwo Spraw Zagranicznych na bieżąco na swojej stronie internetowej informuje o zagrożeniach dla wyjeżdżających za granicę. Jeśli chodzi o kraje Europy Zachodniej, w których w ostatnich miesiącach dochodziło do zamachów terrorystycznych: Wielkiej Brytanii, Francji czy Belgii, to resort ostrzega przed wybieraniem się do nich.

Zdecydowanie jednak odradza podróże do Egiptu (z wyłączeniem wyjazdów grupowych do miejscowości turystycznych położonych po stronie afrykańskiej nad Morzem Czerwonym) czy Tunezji.

Współpraca: PEN, VINZ, ROG, JS

maciej.pietrzak@polskapress.pl

Maciej Pietrzak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.