W Wapnie o Irenie Jarockiej i Franciszku Jachu
Przedstawiciele Żnińskiego Towarzystwa Kultury wybrali się z wycieczką za miedzę, czyli do Wapna w powiecie wągrowieckim.
Odwiedzili wójta tej gminy Zbigniewa Grabowskiego. Przywieźli ze sobą ciekawe książki.
Jak informuje prezes Stefan Czarnecki, działacze ŻTK ze Zbigniewem Grabowskim serdeczny kontakt utrzymują od wielu lat.
- Z wykształcenia ekonomista, historyk z zamiłowania. Duszą i ciałem związany ze swoim miejscem zamieszkania. Posiada również zdolności poetyckie. Od lat poprzez swoją poezję wspiera Żnińskie Towarzystwo Kultury. Napisał dwa specjalne utwory na benefisy nieżyjących już, zasłużonych dla Żnina: Edmunda Kapłońs-kiego i Józefa Kowalkiewicza - mówi Stefan Czarnecki.
Spotkanie trwało dwie godziny. Rozmawiano m.in. na temat współpracy i dzielenia się doświadczeniami.
Stefan Czarnecki oraz Zbigniew Zwierzykowski podarowali wójtowi Zbigniewowi Grabowskiemu dziesięć książek opowiadających o Żninie i jego mieszkańcach (m.in. dwutomową historię miasta i wydawnictwo poświęcone Stanisławowi Synakowi, nauczycielowi żnińskiego „ogólniaka”).
Od gospodarza spotkania otrzymali trzy książki jego autorstwa, po części związane także ze Żninem. Pierwsza - „Znani i nieznani z naszego podwórka“ opowiada o osobach zasłużonych dla Wapna, ale też znanych w całym kraju. Jedną z nich jest piosenkarka Irena Jarocka, która urodziła się w Srebrnej Górze pod Wapnem. Druga publikacja to „Stąpając po śladach ojców”.
- Możemy dowiedzieć się z niej o historii jednego z Polaków, który po kryjomu, w czasie okupacji, wbrew przepisom zabił własnego prosiaka. Przyłapało go na tym czynie gestapo. W czasie przesłuchiwania Polak wyciągnął zdjęcie frontowe ze swoim dawnym kolegą z okopów - Adolfem Hitlerem. Ciekawostką jest to, że ten Polak ma liczną rodzinę w Żninie - opowiada Stefan Czarnecki.
Ostatnia książka to „Franciszek Jach - Ikar rodem z Wapna”. Ten lotnik w czasie Powstania Wielkopolskiego ukradł niemiecki samolot i przyleciał nim do Wapna. Dzięki temu powstańcy mieli wsparcie z powietrza. Zestrzelił wiele samolotów wroga. Po wojnie był konstruktorem szybowców i wykładowcą w Dęblinie.
- Ciekawostką dla żninian jest to, że urodził się w Januszkowie, a rodzina jego ma korzenie w Laskach Wielkich - dodaje prezes ŻTK.
Książki trafią zarówno do Muzeum Ziemi Pałuckiej jak i do Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Żninie - dowiedzieliśmy się.