W tych szkołach lekcje rozpoczną się później

Czytaj dalej
Fot. Maja Stankiewicz
Ewa Abramczyk-Boguszewska

W tych szkołach lekcje rozpoczną się później

Ewa Abramczyk-Boguszewska

W szkołach w regionie trwa usuwanie szkód po burzy. Wiadomo już, że w trzech z nich rok szkolny rozpocznie się z opóźnieniem.

- W trzech szkołach w powiecie nakielskim rok szkolny rozpocznie się z opóźnieniem - mówi Andrzej Sobieszczański, naczelnik Wydziału Organizacyjnego Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy. - Chodzi o Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 3 i Szkołę Podstawową nr 2 w Nakle oraz Zespół Szkół w Potulicach. Zajęcia rozpoczną się w tych szkołach tydzień później.

Zniszczenia są ogromne

Nawałnica wyrządziła największe szkody w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 3. - Wszystkie korytarze i sale lekcyjne zostały zalane przez wodę - wyjaśnia Andrzej Sobieszczański. - W związku z tym m.in. bardzo zniszczona jest podłoga. Ponadto w SP 2 m.in. został uszkodzony dach, podtopiona jest piwnica ze stołówką, a woda częściowo zalała salę gimnastyczną w osobnym budynku. W Zespole Szkół w Potulicach została zalana część sal lekcyjnych i sala gimnastyczna.

Pod znakiem zapytania stoi terminowe rozpoczęcie roku w Zespole Szkół w Lubiewie. Tu przyczyną są nie tyle zniszczenia po nawałnicy, lecz opóźnienia w pracach remontowych z powodu braku prądu i wody. Nie wiadomo również, czy 4 września rok szkolny rozpocznie się w SP w Sośnie. Tu zerwana została m.in. duża część dachu, a niektóre pomieszczenia uległy zalaniu. Nie wiadomo, co z Publicznym Przedszkolem w Gostycynie. - Obecnie czekamy na ekspertyzy - wyjaśnia Andrzej Sobieszczański. - Gdyby budynek nie mógł służyć dzieciom, przedszkole będzie funkcjonować przez jakiś czas w salach SP i dawnego domu katechetycznego. Do końca wakacji jest jeszcze trochę czasu, więc miejmy nadzieję, że większość szkód uda się usunąć. Problemem jest jednak pozyskanie firm, które podjęłyby się wykonania tych prac.

Będą wyprawki

Na szczęście dzieci z terenów, przez które przeszedł kataklizm, nie rozpoczną roku szkolnego z pustymi tornistrami. Gmina Czersk kompletuje wyprawki szkolne dla uczniów, a także zbiera pieniądze na ten cel. - Zabraliśmy się za to praktycznie od razu po nawałnicy - mówi Grzegorz Klauza, wiceburmistrz Czerska. - Bardzo się cieszymy, że do tej pory tak wiele firm i osób zadeklarowało pomoc. Dzięki temu nie powinno być problemów z przygotowaniem wyprawek. Na pewno trafią one do każdego dziecka z Rytla, a mam nadzieję, że również do pozostałych uczniów z naszej gminy.

Tymczasem do urzędów gmin w regionie cały czas trafiają wnioski o pomoc rządową. Przypomnijmy, że poszkodowani w wyniku nawałnicy mogą otrzymać zasiłek w wysokości do 6 tys. zł.

- Do gmin wpłynęło już 8,5 mln zł z ogólnej puli 13,7 mln zł - informuje Dorota Hass, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. - Ten budżet można zwiększyć - wojewoda może wysłać taki wniosek do władz centralnych. Pierwsze wypłaty w naszym województwie nastąpiły 14 sierpnia. Służby socjalne zakwalifikowały do tej pory do pomocy - do 6 tys. zł - 2544 poszkodowanych.

Dodatkowo na edukację

Ponadto MEN przeznaczyło 5 mln zł dla dzieci z terenów dotkniętych nawałnicami. W razie potrzeby kwota ta ma być powiększona. „Pomoc skierowana jest do dzieci, które będą od września chodziły do tzw. zerówki i do wszystkich uczniów z wyłączeniem tych ze szkół dla dorosłych” - informuje ministerstwo na swojej stronie inter-netowej.

Uczniowie i dzieci mogą otrzymać zasiłek edukacyjny w wysokości 500 zł lub 1000 zł. Wnioski można składać w terminie ustalonym przez urząd, ale nie później niż do 23 września. Dzieciom przysługuje również prawo do bezpłatnego korzystania z zajęć terapeutyczno-edukacyjnych i wyjazdów terapeutycznych.

Szkoły, w których rok szkolny rozpocznie się później, będą musiały odrobić zajęcia w soboty albo też wykorzystać dodatkowe dni wolne będące do dyspozycji dyrektora.

Współpraca: (mw, ms)

Ewa Abramczyk-Boguszewska

Szkoła – to nie tylko miejsce, ale przede wszystkim uczniowie i nauczyciele. To oni tworzą ją każdego dnia. Dlatego też piszę o tym, co dla nich ważne: o ich problemach, codziennych sprawach, sukcesach i radościach. W swoich artykułach zawsze staram się pokazać dwie strony medalu, bo przecież w gruncie rzeczy chodzi nam wszystkim o to samo: o dobrą edukację dla dzieci. Sięgam również po opinie fachowców, którzy odnoszą się do aktualnej sytuacji w polskiej oświacie. Interesuje mnie też to, co dzieje się na polskich uczelniach, zwłaszcza tych z Kujawsko-Pomorskiego. Pisząc o edukacji, ciągle się czegoś uczę.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.