W starych murach jest nasza historia. Trzeba je ratować

Czytaj dalej
Fot. Jolanta Młodecka
Jolanta Młodecka

W starych murach jest nasza historia. Trzeba je ratować

Jolanta Młodecka

Dzięki dotacjom z samorządowej kasy można ratować cenne obiekty w powiecie radziejowskim. Samorządy starają się w miarę możliwości wspierać lokalne zabytki.

O dotacjach i ich wysokości decydują radni. W powiecie radziejowskim o takim wsparciu w tym roku zdecydowali radni Topólki i Dobrego.

- Na ten cel postanowiliśmy przeznaczyć piętnaście tysięcy złotych dla czterech wnioskodawców - mówi Marek Dybowski, wójt Topólki. - Pieniądze przeznaczone zostaną na ratowanie zabytków sakralnych w Świerczynie, Orlu, Topólce oraz Mąkoszynie. Kościół w Mąkoszynie znajduje się wprawdzie w innej gminie, już w województwie wielkopolskim, ale parafia sąsiaduje z nami, a wielu mieszkańców chodzi do tego kościoła, więc uznaliśmy, że można ich wesprzeć.

Świerczyn dostanie 5 tys. złotych, Orle i Topólka po cztery tysiące, a Mąkoszyn dwa tysiące złotych. W sumie w tym roku 15 tys. złotych, ale przypomnijmy, że w Topólce w ubiegłych latach nie żałowano gminnej dotacji, gdy trzeba było ratować - czyli remontować od fundamentów - drewniany kościółek w Czamaninku.

Radni Dobrego każdego roku przeznaczają na ratowanie lokalnych zabytków kwotę 20 tys. złotych. Jest kilka obiektów, które takiego wsparcia potrzebują: kościół i plebania w Krzywosądzy, kościół w Bronisławiu, stara wozownia, była karczma przy drodze w Krzywosądzy.

- Radni postanowili, że każdego roku dotację tę otrzyma inny winoskodawca, a w tym roku będzie to parafia w Bronisławiu - mówi wójt Stefan Śpibida.

W ubiegłym roku gmina Osięciny znacznie wsparła parafie: w Osięcinach oraz Kościelnej Wsi. W sumie było to 35 tys. złotych. Jak będzie w tym roku? Decyzji jeszcze nie ma, ale można się spodziewać, że radni uchwalą jakąś kwotę na ratowanie zabytków.

W budżecie na ten rok nie przewidzieliśmy takich dotacji - mówi Sławomir Bykowski, burmistrz Radziejowa. - Owszem, w ostatnich latach wspieraliśmy między innymi klasztor franciszkanów, ale w najbliższym czasie czeka nas wielkie i kosztowne zadanie rewitalizacji centrum Radziejowa. Musimy być na to finansowo przygotowani. To projekt dalekosiężny, którego celem jest nie tylko poprawa centrum naszego miasta w sensie materialnym, ale też społecznym.

Jolanta Młodecka

Absolwentka Wydziału Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Pracę dziennikarską rozpoczęłam w 1975 r. w rozgłośni oraz czasopiśmie "Alchemik" w Zakładach Azotowych" Włocławek. Byłam redaktorem naczelnym pisma. W 1989 r. przeszłam do oddziału włocławskiego "Gazety Pomorskiej". Zostałam kierownikiem oddziału. Oddelegowana zostałam następnie do "Głosu Szczecińskiego". Następnie pracowałam w oddziale w Brodnicy. Zakładałam oddziały gazety w Radziejowie, Aleksandrowie Kuj. i Ciechocinku. Ocenie współpracuję z "Gazetą Pomorską" we Włocławku.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.