W Grudziądzu koksowniki na razie zostaną w magazynie

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Bolt
Daniel Dreyer

W Grudziądzu koksowniki na razie zostaną w magazynie

Daniel Dreyer

- Od kilku dni mamy mróz jak diabli, a o koksownikach zapomniano? - pyta Czytelnik. Urzędnicy: - Jeszcze nie ma potrzeby ich ustawiania.

- Przed rokiem w styczniu koksowniki zostały rozstawione. Można było się przy nich ogrzać czekając na autobus. A teraz mróz siarczysty i marzniemy - żalił się Czytelnik, który telefonował do naszej redakcji we wtorek rano.

Rzeczywiście w styczniu ubiegłego roku pracownicy Zarządu Dróg Miejskich rozstawili koksowniki: jeden na Rybnym Rynku i dwa na al. 23 Stycznia. W ich sąsiedztwie stawało wtedy sporo osób.

- Sprzęt jest gotowy. Możemy go rozstawić w każdej niemal chwili. Ale na razie nie ma decyzji, aby to robić - zapewnia Łukasz Rządkowski z Zarządu Dróg Miejskich. To pracownicy ZDM-u opiekują się koksownikami. I dbają o to, aby nie gasły.

Dlaczego koksowników jeszcze nie rozstawiono? - Zastanawialiśmy się nad tym. Ale na razie postanowiliśmy koksowników nie wystawiać - mówi Rafał Cywiński, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego urzędu miasta. - Decyzję konsultowaliśmy także ze strażą miejską.

Naczelnik Cywiński przypomina, że w ubiegłym roku, kiedy ustawiono kosze, temperatury przez dłuższy czas utrzymywały się poniżej 20 stopni C.

- Teraz takich mrozów nie ma. A prognozy wskazują, że w nadchodzących dniach będzie cieplej - tłumaczy naczelnik Cywiński.

Deklaruje jednak, że jeśli temperatury w okolicach minus 15 stopni C będą się utrzymywały w ciągu dnia, koksowniki zostaną rozstawione.

Daniel Dreyer

Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jako student-praktykant, w grudziądzkim oddziale "Gazety Pomorskiej". I z nim jestem związany do dziś, od 1 października 2005 roku jako kierownik redakcji. Tematyka jaką podejmuję to sprawy bliskie mieszkańcom Grudziądza i okolic: to, co napełnia ich obawami albo daje nadzieję, to co ich smuci albo cieszy, to z czego są dumni albo... co wymaga zmiany, aby się nie wstydzić. Dziennikarstwo postrzegam jako misję, którą jest nie tylko stawianie pytań, ale szukanie odpowiedzi. Prywatnie jestem fanem różnorodnej, ale tylko dobrej muzyki, miłośnikiem górskiej turystyki i bardzo początkującym żeglarzem.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.