Hanna Wittstock, animatorka kulturalna

W „Faworycie” walka o władzę nie ma płci [felieton]

Hanna Wittstock, animatorka kulturalna Fot. nadesłane Hanna Wittstock, animatorka kulturalna
Hanna Wittstock, animatorka kulturalna

Trudno nazwać „Faworytę” Yorgosa Lanthimosa filmem historycznym, choć akcja rozgrywa się na angielskim dworze w czasie panowania Anny Stuart. Drobna żonglerka faktami, luźne powiązanie z wydarzeniami.

Wyłuskany wątek przyjaźni królowej Anny z Sarah, księżną Marlborough oraz pojawieniem się w tej relacji Abigail Masham stanowi oś opowieści. Historia wojny o sukcesje i frakcyjne walki o wysokość podatków zupełnie nie są tu istotne, podobnie, jak to czy Anna Stuart miała skłonności homoseksualne. „Faworyta” to przede wszystkim ubrane w historyczny kostium teatrum ludzkich namiętności splecionych z władzą, barokowe i wizualnie urzekające.

Więcej o filmie przeczytasz w dalszej części felietonu.

Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Hanna Wittstock, animatorka kulturalna

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.