bs

W czasie wojny nie ma oczywistych rzeczy. Oczywista jest wojna i pomoc, której udzielasz

W czasie wojny nie ma oczywistych rzeczy. Oczywista jest wojna i pomoc, której udzielasz
bs

Nasza ojczyzna przyjmie dziesiątki, a może i setki tysięcy uchodźców z Ukrainy. W pierwszej kolejności powinni wziąć odpowiedzialność i pomóc ci, którzy tej wojnie nie zapobiegli, ale nie będziemy się na nich oglądać, będziemy robili to co słuszne i działali zgodnie z naszym sumieniem.

Rozmowa z Jolantą Gronowski, która od stycznia 2022 jest Prezydentem Kongresu Polonii Kanadyjskiej w Manitobie

Siódmego lutego napisaliście, w liście zatytułowanym DO NASZYCH PRZYJACIÓŁ w Ukrainian Canadian Congress – Manitoba, że wyrażacie ubolewanie wobec sytuacji w jakiej znalazł się Naród Ukraiński i że macie nadzieję, że Ukraina pozostanie wolna i bezpieczna. Wtedy jeszcze wojny nie było.

Tak, wtedy jeszcze nikt chyba na świecie, w najśmielszych ocenach rosyjskiego reżimu, nie brał pod uwagę, że może nastąpić agresja. Nawet tu w rozmowach prywatnych z Ukraińcami, to raczej oni uspokajali nas, że jeśli Putin uderzy, to będą to te dwa wschodnie obwody, które od 2014 roku są samozwańczymi republikami. Sytuacja była napięta i moją pierwszą decyzją po objęciu stanowiska Prezydenta Kongresu Polonii Kanadyjskiej w Okręgu Manitoba, było zapewnienie diaspory ukraińskiej w naszej prowincji, że jesteśmy z nimi, że mając podobne historyczne doświadczenia z Rosją rozumiemy ich jak nikt inny.

Dziś sytuacja się zmieniła. Jest wojna. Naród ukraiński, na oczach współczesnego świata, jest napadnięty i osamotniony walczy z najeźdźcą. Co można zrobić?

Przerażenie i szok musi ustąpić szybko. Musi się zmienić w pragmatyczne działania. Trzeba zrobić wszystko, co można zrobić. Każdy ma swoje możliwości i na miarę, a nawet ponad miarę tych możliwości, bo sytuacja wymaga tego by się wznieść ponad siebie, każdy powinien działać. Polski rząd otworzył granice. Będzie przyjmował uchodźców. My jesteśmy daleko, ale też mamy swoją rolę w tej historii. Nie czekamy na rozkaz, nie czekamy, aż ktoś przyjdzie i powie co mamy robić. Wysłaliśmy kolejny list do Ukraińców i przesyłamy im wszystkie potrzebne informacje. Wszystko, co w Polsce rząd czy prezydent robią w kierunku Ukrainy, a co mogłoby się przydać Kongresowi Ukraińskiemu w Manitobie natychmiast im przesyłamy. Mamy stały kontakt. Są wdzięczni i doceniają bardzo, że stoimy u ich boku.

Jak duża jest diaspora ukraińska i czy ktoś z Ukraińców indywidualnie dzwonił do was z prośbą o pomoc?

Ukraińców mieszka w naszej prowincji około stu tysięcy, w całej Kanadzie prawie półtora miliona i to największa diaspora ukraińska na świecie. Odbieram takie telefony. Ostatnio dzwonił pan i pytał, bo rodzice mieszkają we Lwowie, a on chce ich tu ściągnąć, czy mają najpierw kupić bilet na samolot do Kanady, a potem jechać do Polski, czy najpierw jechać do Polski, a potem kupować bilet? Na pierwszy rzut oka może się to wydać pytaniem nieoczywistym, ale w czasie wojny nie ma oczywistych rzeczy. Oczywista jest tylko wojna. I pomoc w tej wojnie tym, którzy padli jej ofiarą. W szumie medialnym i przy całej dezinformacji, która w tej wojnie jest bronią w rękach oprawców, docieranie w punkt i na czas z właściwą informację może komuś uratować życie. To już wiemy. Dostaliśmy sygnał zwrotny, że informacja zamieszczona na naszej stronie została przesłana stąd do Ukrainki, która „siedziała w pociągu z dzieckiem pod pachą i zmieniła” jej perspektywę, bardzo ją ucieszyła. To są drobne cegiełki, bardzo drobne, ale jak mówią nasi przyjaciele Ukraińcy w murze każda cegiełka jest ważna i tym murem stajemy za Ukrainą, tym żywym murem naszych działań...

Czy oprócz wsparcia Kongresu Ukraińskiego w Manitobie, docierania z informacją, macie jeszcze jakiś pomysł jak pomóc Ukrainie tam?

Wojna to ciepienie i zniszczenie, i na pewno będą tam potrzebne pieniądze. Ta pomoc humanitarna będzie płynęła z całego świata. Bez względu jak sytuacja się potoczy my się w ten nurt pomocy finansowej włączymy. Będziemy na bieżąco reagować i docierać z konkertnym wsparciem do instytucji, które gwarantują, że ta pomoc dotrze na Ukrainę, do tych, którzy tam zostali. Nasza ojczyzna przyjmie dziesiątki, a może i setki tysięcy uchodźców z Ukrainy. W pierwszej kolejności powinni wziąć odpowiedzialność i pomóc ci, którzy tej wojnie nie zapobiegli, ale nie będziemy się na nich oglądać, będziemy robili to co słuszne i działali zgodnie z naszym sumieniem.

bs

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.