W Bydgoszczy ktoś strzelał z wiatrówki do 1,5-rocznej kotki. Sprawą zajmuje się już policja

Czytaj dalej
Fot. Nadesłane
Małgorzata Pieczyńska

W Bydgoszczy ktoś strzelał z wiatrówki do 1,5-rocznej kotki. Sprawą zajmuje się już policja

Małgorzata Pieczyńska

Na bydgoskim Miedzyniu ktoś urządził sobie strzelaninę z wiatrówki do 1,5-rocznej kotki. Zwierzę cudem przeżyło, bardzo cierpiało i nadal jest obolałe. Sprawę zgłoszono policji.

Kotkę o imieniu Ellen adoptowała w marcu br. ze Schroniska dla Zwierząt para z Miedzynia.

- W miniony poniedziałek (17 września) rano wypuściłem ją do ogrodu. Nigdy nie opuszczała posesji, ale tym razem stało się inaczej - mówi pan Grzegorz. - Po powrocie z pracy zaniepokoiliśmy się, bo nadal jej nie było. Zaczęły się poszukiwania. Wróciła dopiero we wtorek około godz. 23. Była przestraszona, cała zakrwawiona i bardzo miauczała. Początkowo myśleliśmy, że poranił ją inny kot. Opatrzyliśmy jej rany i nazajutrz udaliśmy się do lekarza weterynarii.

Dopiero tam, po wykonaniu prześwietlenia, okazało się, że ktoś do Ellen strzelał.

- Ma trzy śruty. Jeden kilka milimetrów od mózgu, drugi w okolicach krtani i trzeci w pobliżu kręgosłupa. Byliśmy w szoku - mówi pan Grzegorz. - Prawdę mówiąc, do teraz nie możemy się otrząsnąć.

Przeczytaj dalszą część artykułu.

Pozostało jeszcze 70% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Pieczyńska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.