Vistal jak walec, AZS walczy o „szóstkę”

Czytaj dalej
Fot. Przemek Świderski
Krzysztof Michalski

Vistal jak walec, AZS walczy o „szóstkę”

Krzysztof Michalski

Ze względu na grudniowe mistrzostwa Europy, kluby PGNiG Superligi Kobiet czeka przerwa w rozgrywkach, która potrwa do stycznia. Jak w pierwszej części sezonu spisały się zespoły z Pomorza?

Na najwyższym szczeblu rozgrywkowym występują trzy drużyny z naszego regionu: Vistal Gdynia, AZS Łączpol AWFiS Gdańsk i UKS PCM Kościerzyna. Właśnie w takiej kolejności, w jakiej zostały powyżej wymienione, oceniano ich siłę przed sezonem. Prognozy te w pełni się potwierdziły.

Gdynianki w zeszłym sezonie zajęły w lidze trzecie miejsce i w tym również upatrywano w nich kandydatek do ligowego podium. Tak dobrych występów Vistalu nie spodziewał się chyba jednak nikt. W pierwszej rundzie rozgrywek podopieczne Pawła Tetelewskiego przejechały się po ligowych rywalkach jak walec. Wygrały 10 z 11 spotkań, przegrywając tylko w przedostatnim meczu, z Pogonią Baltiką Szczecin, wicemistrzem Polski. Na liście ofiar znalazł się natomiast dzierżący od 2013 roku tytuł mistrza kraju MKS Selgros Lublin, który w Gdyni poległ 20:23. Zawodniczki Vistalu przewodzą ligowej tabeli z dorobkiem 20 punktów. Dwa „oczka” straty ma do nich grupa pościgowa, składająca się ze wspomnianych MKS-u i Pogoni, a także Zagłębia Lubin.

Tak jak wśród drużyn najjaśniej świeci Vistal, tak pośród zawodniczek na pierwszy plan wysuwa się największa gwiazda ekipy z Gdyni, Monika Kobylińska. 21-letnia rozgrywająca znajduje się w rewelacyjnej dyspozycji i z 83 bramkami przewodzi ligowej klasyfikacji strzelczyń.

Świetna forma Kobylińskiej i spółki została zauważona przez Leszka Krowickiego, selekcjonera reprezentacji Polski. W szerokiej kadrze powołanej na grudniowe Euro w Szwecji znalazły się cztery szczypiornistki Vistalu: Kobylińska, Weronika Kordowiecka, Joanna Kozłowska i Katarzyna Janiszewska. Z powołanej w tej chwili „18” skreślone zostaną dwie zawodniczki.

Wracając do najskuteczniejszych ligowych strzelczyń, warto zauważyć, że w czołowej „10” są także Karolina Siódmiak i Karolina Kalska z AZS-u Łączpolu. Zanotowały, odpowiednio, 54 i 52 bramki. Ich drużyna zgromadziła 11 punktów i zajmuje 7. miejsce w lidze. Gdańszczanki zamykają górną część tabeli, a za ich plecami znajduje się grono ligowych outsiderów, na czele których z dorobkiem ledwie 6 „oczek” plasuje się KPR Kobierzyce.

AZS w pierwszej rundzie grał jak typowy zespół ze środka tabeli. Pokonał niemal wszystkie ekipy wyraźnie gorsze od siebie (wyjątkiem był remis z Piotrcovią Piotrków Trybunalski), przegrał natomiast w komplecie spotkania z ligową czołówką. W Gdańsku za cel postawili sobie awans do czołowej szóstki po sezonie zasadniczym (w PGNiG Superlidze od tego sezonu obowiązuje podobny podział na grupy, jak w piłkarskiej ekstraklasie). Do szóstej Energi AZS Koszalin tracą ledwie punkcik. Szykuje się zatem zacięta walka o „szóstkę”.

UKS PCM Kościerzyna to, niestety, najgorszy zespół w lidze. Z dorobkiem 3 punktów kościerzynianki zajmują ostatnie, 12. miejsce w tabeli. Wygrały tylko z innym outsiderem, Piotrcovią (24:23). Poza tym zremisowały 24:24 z Olimpią Nowy Sącz. Resztę meczów przegrały, z czego większość wysoko. Skompromitowały się zwłaszcza w Koszalinie, gdzie AZS ograł ich aż 36:12. Czeka je bardzo ciężka walka o utrzymanie w lidze.


krzysztof.michalski@polskapress.pl

Krzysztof Michalski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.