Upragniona emerytura to nie wczasy, ale walka o byt

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Matusik
Przemysła Malisz

Upragniona emerytura to nie wczasy, ale walka o byt

Przemysła Malisz

Kupić chleb i coś na kanapkę, a może jednak zrealizować wypisaną przez lekarza receptę. No... jeszcze czynsz i inne opłaty. Jak przeżyć za kilka złotych na dobę? To przykre realia emerytów i rencistów. Kiedy zatem usłyszeli z ust prezesa PiS, że ta grupa wymaga wsparcia i niebawem się go doczeka, mogli mieć nadzieję, że ich sytuacja materialna się poprawi. Idea Jarosława Kaczyńskiego dorobiła się nawet nazwy 500 plus, co mogłoby sugerować, że kilka banknotów z wizerunkiem Władysława Jagiełły co miesiąc wpadnie do portfela.

Nic bardziej mylnego. Rozdęte do granic możliwości socjalne programy PiS mają swoje granice, a budżet nie jest z gumy. I ekipa rządowa zaczyna z obietnic wycofywać się rakiem.

- My nigdy nie zapowiadaliśmy - mówię o PiS - 500 plus dla emerytów - stwierdził w jednym z ostatnich wywiadów Jacek Sasin, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów. Dodał, że najważniejsza jest waloryzacja, a zapowiadany program wsparcia emerytów i rencistów to „następny krok”. A kiedy ten krok nastąpi - tego już nikt nie wie.

Pozostało jeszcze 67% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Przemysła Malisz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.