Uczą się do matury. Potem praca i nauka
To idzie młodość! Wczoraj na XII Powiatowych Targach Akademus można było zobaczyć, jakie jest to młode pokolenie. Jakie życie wybierze?
Impreza sprawnie zorganizowana, co młodzi chętnie podkreślali. Niektórzy szybciej się z niej zerwali, tak jak trzech chłopaków ze szkoły na Kościerskiej. - Ja i tak chcę zaciągnąć się do wojska - wyznał jeden z nich. - Czego miałem tam szukać?
Dwóch pozostałych także myśli o założeniu munduru.
Inni: Jarosław i Szymon też wyszli szybciej. Spotkaliśmy ich już na ulicy. Ich prawdopodobny wybór to bezpieczeństwo wewnętrzne. Szymon dodaje, że można je studiować w Akademii Marynarki Wojennej, ale na Targach, jak mówi, wiele się nie dowiedział. - Chyba pójdę do pani Aliny Urbańskiej, potrafi wskazać możliwości. Od niej więcej się dowiem - mówi.
Daria Gronalewska (Brusy), Aneta Kłopotek (Męcikał) i Alicja Mielewczyk (Brusy) z II LO chwalą i mówią, że na konkretne pytania były konkretne odpowiedzi, a prezentacje były strzałem w dziesiątkę. Daria wybiera się na AWF do Gdańska, upewniła się wczoraj, że dobrze wybrała, dowiadując się, jakie zajęcia będzie miała na uczelni. Aneta jeszcze niezdecydowana - myśli o administracji lub finansach, by pracować w biurze: - Tyle że ta matematyka - trochę się martwi.
A Alicja nadal nie wie: biologia, położnictwo, fizjoterpia? - Tutaj rozmawiałam z jedną panią i zasugerowała mi psychologię kliniczną. To by mi nawet bardzo odpowiadało - zapewnia.
Oliwia Łoboda z LO im. Filomatów Chojnickich jest pewna pedagogiki, ale ma dylemat. - Koniecznie chciałabym zostać w Chojnicach i nie wyjeżdżać - mówi. - Pomeranię mi jednak wszyscy odradzają. No nie wiem, a do tego babcia, którą masuję i podobno mam do tego zdolności, chce, bym najpierw została masażystką, a później poszła na tę pedagogikę.
Magda Rymon-Lipinska chce zostać farmaceutką. Choć z Oliwią, jak mówią „zrobiły już dwa kółka wokół stoisk”, nie zobaczyły stoiska studium farmaceutycznego.
Na korytarzu siedzą Magda Gawin z Małych Chełmów: - „Studia mnie nie ciagną, zawód technika żywienia i wyrobów gastronomicznych już mam”, oraz Ania Kiedrowska: - „Jeżeli studia, to gastronomia, ale mam problem z matematyką”.
Tomasz Kortas z Lubiewa i Krzysztof Muzolf z Tucholi zatrzymują się przy każdym stoisku i podpytują. No bo nadal nie są pewni, ale Tomasz myśli o budowie maszyn na UKW w Bydgoszczy. Stoją przy Akademii Morskiej w Szczecinie i Krzysztof przyznaje, że to on ma od zawsze sentyment do morza. Usłyszał, że fizyka i matematyka musi być na szóstkę, ale za to będą bonusy, jak siłownia.
Anna Guzowska i Celina Skobudzińska z Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu w Gdyni: - Wiele osób zadaje nam pytania. Z naszych ankiet już na uczelni dowiadujemy się, że wielu studentów naszą szkołę wybrało po właśnie takich targach jak te.