Tylko co trzeci samochód był sprawny. Diagności zajrzeli pod maski samochodów w Grudziądzu

Czytaj dalej
Fot. Piotr Bilski
Daniel Dreyer

Tylko co trzeci samochód był sprawny. Diagności zajrzeli pod maski samochodów w Grudziądzu

Daniel Dreyer

Dzięki akcji bezpłatnych kontroli stanu technicznego samochodów w Grudziądzu, prawdopodobnie, udało się uniknąć poważnego wypadku.

O dużym szczęściu w nieszczęściu mówić może kobieta, która na badania przyjechała mercedesem klasy A. Jak mówiła, samochód ten kupiła niedawno poza Grudziądzem i postanowiła sprawdzić jego stan techniczny. Akcja bezpłatnych badań była ku temu świetną okazją.

Podczas badania okazało się, że mały mercedes ma niesprawne światła, a jego układ hamulcowy jest w fatalnym stanie. - Kiedy diagnosta zahamował, pedał „wpadł”, przerdzewiały układ pękł i płyn hamulcowy rozlał się po podłodze. Auto całkiem straciło hamulce. Całe szczęście, że stało się to w stacji diagnostycznej, bo gdyby coś takiego wydarzyło się podczas jazdy, byłaby to bardzo niebezpieczna sytuacja - mówi Krzysztof Aniołowski, szef grudziądzkiej delegatury Automobilklubu Toruńskiego. - Ten samochód nie mógł wrócić na ulice. Ze stacji diagnostycznej do warsztatu pojechał na lawecie.

W czasie sobotniej akcji bezpłatne badania techniczne samochodów wykonywali diagności z czterech stacji kontroli pojazdów.
- Z akcji skorzystało łącznie około 150 kierowców. Tylko do 55 samochodów diagności nie zgłosili żadnych uwag. To oznacza, że w pełni sprawne było zaledwie co trzecie zbadane auto - podsumowuje Krzysztof Aniołowski.

Jakie usterki diagnozowano najczęściej? - Głównie były one związane z oświetleniem samochodów oraz układami zawieszenia. Te pierwsze najczęściej dotyczyły źle ustawionych, ale czasem także brakujących świateł postojowych i stopu. Z kolei usterki zawieszenia najczęściej dotyczyły sworzni wahacza oraz łączników stabilizatora - wylicza prezes Aniołowski. - Trochę dziwne, że usterki zawieszenia zdiagnozowano dopiero podczas naszej akcji, bo przecież kierowcy powinni słyszeć, że coś w zawieszeniu „stuka i puka”.

Wszyscy kierowcy uczestniczący w akcji otrzymali informacje z wyliczonymi usterkami. Muszą je naprawić, aby mieć pewność, że auta nie zawiodą ich zimą, gdy warunki na drogach są najgorsze.

Następną akcję badań technicznych w stacjach kontroli pojazdów grudziądzka delegatura Automobilklubu Toruńskiego planuje na wiosnę.

Daniel Dreyer

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.