Twierdza dla serwerów. Tylko odcisk palca otworzy te drzwi
Nie ma takiej możliwości, by do serca budynku przedostał się nieproszony gość. To jedno z najlepiej strzeżonych i zabezpieczonych miejsc w Kujawsko-Pomorskiem i chyba w całym kraju. Exea Data Center ma co chronić, bo w swoich wnętrzach kryje serwery z bezcennymi danymi banków, firm różnych branż, urzędów, instytucji publicznych i setek tysięcy ich klientów. - Jesteśmy najnowocześniejszą serwerownią w Polsce - uważa Łukasz Ozimek, dyrektor operacyjny Exei, powołując się na opinię niezależnych ekspertów.
Budynek o powierzchni prawie pięciu tysięcy metrów kwadratowych na terenie Toruńskiego Parku Technologicznego rzeczywiście przypomina supernowoczesną twierdzę. Nie ma okien, otacza go wysokie ogrodzenie z drutem kolczastym na górze. Na każdym kroku widać kamery - w obraz na monitorach przez 24 godziny na dobę wpatrują się uzbrojeni strażnicy w każdej chwili gotowi do interwencji. Dodatkowo wokół serwerowni zainstalowano barierę podczerwieni, sygnalizującą, również nocą, najdrobniejszy nawet podejrzany ruch.
Bardzo wymagające procedury obowiązują także klientów i gości, którzy chcieliby wejść do środka, oraz pracowników. Ci ostatni wyposażeni są w indywidualne karty dostępu, uprawniające do wejścia jedynie do wydzielonych stref budynku. Do jego serca, a więc komór, w których znajdują się serwery, dostać się można jedynie po przejściu identyfikujących odciski palców czytników biometrycznych. Tutaj wejść może jedynie wąska grupa zarejestrowanych w systemie specjalistów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień