Tutaj wiedzą, jak sprawić, aby uczeń czuł się doceniony

Czytaj dalej
Fot. Dariusz Bloch
Ewa Abramczyk-Boguszewska

Tutaj wiedzą, jak sprawić, aby uczeń czuł się doceniony

Ewa Abramczyk-Boguszewska

- Uczymy się tego, co nas interesuje - mówią uczniowie Technikum Elektronicznego i VI LO. Ich szkoły są najlepsze w mieście.

- Za co lubię moją szkołę? Bo dobrze się tu czuję, mogę się rozwijać i chodzą do niej fajni ludzie - mówi Nikodem Kramarz, uczeń bydgoskiej „szóstki”. Jego szkoła wg rankingu miesięcznika „Perspektywy” znalazła się na pierwszym miejscu w mieście, drugim w województwie i 27. w kraju. Liceum zadebiutowało też w pierwszej dziesiątce w rankingu szkół olimpijskich - zajęło 9. miejsce.

Nikodem jest laureatem 6. miejsca Olimpiady Przedsiębiorczości (dało mu to indeks Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie), laureatem 15. miejsca Olimpiady Przedsiębiorczości i Zarządzania oraz finalistą Olimpiady Wiedzy Ekonomicznej i Olimpiady Wiedzy o Bankach. - Nie jestem wyjątkiem - śmieje się. - Mam kolegów z porównywalną liczbą osiągnięć. W „szóstce” najbardziej podoba mi się indywidualne podejście do ucznia. Nauczyciele są bardzo otwarci. Chętnie udostępniają nam dodatkowe materiały i dzielą się swoją wiedzą. Zawsze możemy na nich liczyć.

Z uczniów jest dumna Wiesława Burlińska, dyrektor VI LO. - Na pozycję szkoły pracujemy od początku lat 90. - mówi. - Zajmujemy w rankingach coraz wyższe lokaty, choć zdarzają się lekkie wahnięcia. Zawsze staramy się znaleźć ucznia zdolnego i stworzyć mu możliwości rozwoju.

O swoją młodzież dbają również w „elektroniku”. Szkoła może mówić o wielkim sukcesie. W rankingu „Perspektyw” Technikum Elektroniczne zajęło czwarte miejsce w kraju! Jest tym samym najlepszym technikum w województwie i mieście. W rankingu egzaminów zawodowych, które są najważniejsze dla uczniów techników, znalazło się na trzecim miejscu w Polsce.

- To dla nas wielki sukces - mówi Agnieszka Sumicka, wicedyrektor ZSE. - Najbardziej cieszymy się z wyników egzaminów zawodowych w zawodach informatyk i teleinformatyk. Zdali je wszyscy uczniowie. Dzięki temu mamy pierwsze miejsce w kraju. Zawód teleinformatyka należy do najtrudniejszych i wymaga odpowiedniej bazy dydaktycznej. Właśnie oddaliśmy nową klasopracownię dla przyszłych teleinformatyków. Jesteśmy również zadowoleni z wyników matur. Większość naszych uczniów kontynuuje naukę na studiach i przeważnie wybiera kierunki, w których kształcą się w naszej szkole.

- Świadomie wybrałem „elektronik” - mówi Kacper z klasy teleinformatycznej. - Niewiele szkół kształci w wybranym przeze mnie zawodzie. „Elektronik” ma prestiż i jest w czołówce. Zależy mi na zdobyciu fachowej wiedzy i dobrym wykształceniu. A to zapewnia mi moja szkoła.

Ewa Abramczyk-Boguszewska

Szkoła – to nie tylko miejsce, ale przede wszystkim uczniowie i nauczyciele. To oni tworzą ją każdego dnia. Dlatego też piszę o tym, co dla nich ważne: o ich problemach, codziennych sprawach, sukcesach i radościach. W swoich artykułach zawsze staram się pokazać dwie strony medalu, bo przecież w gruncie rzeczy chodzi nam wszystkim o to samo: o dobrą edukację dla dzieci. Sięgam również po opinie fachowców, którzy odnoszą się do aktualnej sytuacji w polskiej oświacie. Interesuje mnie też to, co dzieje się na polskich uczelniach, zwłaszcza tych z Kujawsko-Pomorskiego. Pisząc o edukacji, ciągle się czegoś uczę.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.