Tragedia w Zawałach. Strach przechodzić na drugą stronę!

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Olkowski
Justyna Wojciechowska

Tragedia w Zawałach. Strach przechodzić na drugą stronę!

Justyna Wojciechowska

Śmierć matki i syna pod kołami TIR-a wstrząsnęła całą okolicą. W Zawałach ludzie nie odpuszczą, domagają się przejścia przez DK nr 10.

Po niedzielnym poranku 25 marca nic nie będzie już takie jak dawniej. We wsi Zawały zginęła 37-letnia kobieta i jej 7-letni syn. Oboje przechodzili przez krajową dziesiątkę, by sprawdzić na przystanku, o której mają powrotny autobus. Ona przyjechała w odwiedziny do mamy, on - do babci.

- Jesteśmy wstrząśnięci tą tragedią, znaliśmy ofiary wypadku, dziewczyna była tylko o rok starsza ode mnie- mówi Alicja Tarkowska, sołtys Zawałów. - Od dawana alarmowaliśmy, że jest tu niebezpiecznie, że boimy się o siebie i dzieci. Odpowiedź była jedna: przejścia nie da się zbudować. A przecież są inne rozwiązania, można zrobić chociażby kładkę.

W bydgoskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad potwierdzają, że we wrześniu 2016 roku trafił do nich wniosek o budowę przejścia w Zawałach. Odpowiedź dodarła szybko, bo na początku października tego samego roku. Poprzedzić ją miały analizy sytuacji na tym odcinku krajowej „dziesiątki”.

Pozostało jeszcze 64% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Justyna Wojciechowska

Komentarze

2
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

domel

Pan Tomasz Okoński z bydgoskiego oddziału GDDKiA pozostanie dla mnie - i z pewnością dla wielu innych osób - uosobieniem stwierdzenia "nie da się". Co dobitnie pokazuje fragment jego wypowiedzi tłumaczącej dlaczego "nie da się" wybudować przejścia dla pieszych... "Przejście (...) sprowadziłoby dodatkowe zagrożenie dla kierowców" (sic!!!) Już sama taka dyletancka postawa powinna zostać zgłoszona do prokuratury. Na szali jest ludzkie życie, a obawy - jak niestety po raz kolejny się okazało - nie są bezpodstawne... Na drugim biegunie są osoby, które nigdy, ale to przenigdy nie powinny otrzymać prawa jazdy - i niestety wśród polskich kierowców stanowią WIĘKSZOŚĆ. Prawo jazdy to przywilej, a nie obowiązek.

tomasseb

W Polsce jest problem z egzekwowaniem prawa i przepisow . Dlaczego nie instaluje sie prawdziwych fotoradarow , a nie atrapy w miejscach zabudowanych , tym bardziej , ze sa tam przystanki autobusowe , wiec wiadomo , ze ktos bedzie z nich korzystal.Powinien byc w takich miejscach znak ograniczenia do 50 Km + Fotoradar czynny cala dobe . Rodzina zmarlej powinna sie domagac od panstwa odszkodowania za zla organizacje ruchu drogowego .

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.