(jwn)

Toruńska oświata ma problem

Miasto wciąż nie składa broni. Nabór uzupełniający do szkół podstawowych zaplanowano w dniach 13-17 czerwca. Na zdjęciu - pierwszaki ze Szkoły Podstawowej Fot. Grzegorz Olkowski Miasto wciąż nie składa broni. Nabór uzupełniający do szkół podstawowych zaplanowano w dniach 13-17 czerwca. Na zdjęciu - pierwszaki ze Szkoły Podstawowej nr 35 na Bielawach.
(jwn)

We wrześniu w toruńskich SP będzie tylko 38 pierwszych klas. Dodatkowa rekrutacja pomoże?

Przez cały marzec w Toruniu trwała elektroniczna rekrutacja do szkół podstawowych. Wyłączone z niej - z racji swojej specyfiki - były: Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna i placówki specjalne nr 19 i 26.

Do ogólnodostępnych podstawówek przyjęto w sumie 735 uczniów, w tym tylko 317 sześciolatków. W „muzycznej”, gdzie nigdy nie ma problemów z naborem, utworzono dwa oddziały, a w szkołach specjalnych powstały w sumie trzy pierwsze klasy.

Łagodzenie problemu

Toruńscy urzędnicy szacują, że liczba zapisanych do podstawówek dzieci wystarczy na utworzenie 38 oddziałów. Podają, że średnia liczebność każdego z nich to będzie 19 uczniów.

Jak poważna jest sytuacja, widać chociażby przy porównaniu wyników tegorocznego naboru - z klasami pierwszymi, które obecnie są w toruńskich podstawówkach.

Uczy się w nich ponad 2,5 tys. dzieci w 117 oddziałach. To uczniowie z rocznika 2009, w całości został objęty obowiązkiem szkolnym sześciolatków i pół rocznika 2008. Żeby obsłużyć tak dużą liczbę dzieci, we wrześniu 2015 przyjęto do szkół 60 dodatkowych nauczycieli. Tendencja może być tylko odwrotna - pedagodzy będą tracić pracę.

Powód będzie jak najbardziej prozaiczny - brak dzieci, które można uczyć. Dotyczy to nie tylko nauczycieli klas 1-3, ale także wychowawców świetlic, anglistów, katechetów i pracowników pomocy psycholo-giczno-pedagogicznej.

Urzędnicy uparcie twierdzą, że nauczyciele, którzy stracą zajęcie w podstawówkach, znajdą je w przedszkolach, gdzie dzieci nie brakuje. - Zrobimy wszystko, by złagodzić problem - zapewnia na każdej oświatowej konferencji prasowej prezydent Michał Zaleski. - Dyrektorzy przedszkoli wiedzą, że kompletując kadrę w pierwszej kolejności mają zatrudniać nauczycieli zwolnionych ze szkół podstawowych posiadających odpowiednie kompetencje.

Sport i integracja

Już pod koniec marca było wiadomo, że szkoły będą miały poważny problem z utworzeniem oddziałów integracyjnych i sportowych. Żeby powołać takie klasy, trzeba bowiem zebrać odpowiednią, narzuconą przepisami liczbę kandydatów (15-20 chętnych). Na dzieci do integracji czekano w SP 10, 16, 18 i 31. Dziś wiadomo, że powstaną trzy klasy integracyjne dla dzieci zdrowych i niepełnosprawnych w SP 2, 10 i 31.

Ofertę dla uczniów uzdolnionych sportowo miały SP 3, 8, 14 i 28. Klas pierwszych sportowych dla młodych łyżwiarzy nie utworzy jedna z najpopularniejszych dotąd toruńskich podstawówek - SP 3 przy Legionów.

- Najwięcej chętnych do klas pierwszych zgłosiło się w SP nr 14 na Stawkach - informuje Sylwia Derengowska z urzędu miasta. - Nie ma też w mieście podstawówki, gdzie nie zostanie uruchomiona klasa pierwsza.

Jak informuje magistrat, do 18 maja do „czternastki” przy Hallera przyjętych zostało 56 kandydatów do klas pierwszych, w tym 41 do dwóch oddziałów ogólnodostępnych oraz 15 do oddziału sportowego. Wśród tych ostatnich jest wielu kandydatów spoza obwodu.

Autor: (jwn)

(jwn)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.