Na kilku przejściach po instalacji aktywnego oznakowania, które ma poprawiać bezpieczeństwo pieszych, drogowcy zbyt nisko zawiesili pozostałe tablice.
Toruń realizuje program poprawy bezpieczeństwa pieszych. Jednym z elementów jest tzw. aktywne oznakowanie przejść dla pieszych. Do końca roku na toruńskich ulicach będzie ich ok. 250.
Lampy i folie
- Aktywne znaki dla zwiększenia widoczności są wyposażone w lampy ostrzegawcze i pokryte są foliami odblaskowymi. Wszystkie te elementy sprawiają, że znak jest widoczny nawet z dużej odległości i przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych - informuje Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu. - Znaki są zasilane panelami słonecznymi, co sprawia, że nie są ponoszone koszty podłączenia i dostępu do sieci. Pracują one synchronicznie niezależnie, z której strony pojawi się pieszy. Transmisją radiową, urządzenia przekazują sobie informację o „pojawieniu” się pieszego i równocześnie zaczynają nadawać sygnał ostrzegawczy w postaci „żółtego pulsu”.
W „Nowościach” pisaliśmy już, że na niektórych przejściach sensory nie widzą pieszych. Instalacja nowego oznakowania przyniosła też inny, bardziej kuriozalny problem.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień