Toruń pobiera od turystów opłatę klimatyczną

Czytaj dalej
Fot. Jacek Smarz
(acb)

Toruń pobiera od turystów opłatę klimatyczną

(acb)

Powietrze, którym oddychamy jest zanieczyszczone, jednak miasto Toruń pobiera opłatę klimatyczną. Od 2013 roku do miejskiej kasy wpływa dwa złote od turysty za każdy dzień pobytu powyżej doby.

Opłatę klimatyczną, czyli 2 złote od turysty za każdy dzień pobytu w Toruniu (powyżej doby), uzasadniano dwa lata temu korzystnymi właściwościami klimatycznymi i walorami krajobrazowymi umożliwiającymi wypoczynek w naszym mieście.

Złe powietrze

Jednak niedługo po tym okazało się, że z klimatem w Toruniu wcale aż tak dobrze nie jest. Normy zanieczyszczeń powietrza są przekroczone. Piece węglowe wypuszczają z dymem koktajl rakotwórczych drobnych pyłów, w tym groźny PM10 i PM2,5. Turyści za taki klimat nadal muszą jednak płacić.

Z opłaty klimatycznej (1,6 zł za dobę) zrezygnował niedawno Kraków, jedno z najbardziej zadymionych miast w Polsce, walczące ze smogiem. W zeszłym tygodniu władze Krakowa ogłosiły, że rezygnują z opłaty klimatycznej, ponieważ tak jest uczciwiej względem turystów.

- Żeby ją pobierać, trzeba między innymi mieć czyste powietrze, a nam daleko do ideału - uzasadniał w mediach Filip Szatanik z biura prasowego krakowskiego Urzędu Miasta. Od 1 stycznia środki z opłaty nie zasilą już budżetu tego miasta.

A co z opłatą klimatyczną w naszym mieście? Rzecznik Urzędu Miasta Torunia Aleksandra Iżycka spytana, czy u nas taka opłata ma sens wobec zanieczyszczonego powietrza, zamiast odpowiedzi odsyła do wojewódzkiej jednostki badającej jakość powietrza w naszym mieście.

W sprawie wypowiada się dyrektor Szczepan Burak z miejskiego Wydziału Środowiska i Zieleni. - Oddychamy zdecydowanie lepszym powietrzem niż mieszkańcy Krakowa - mówi. - U nas normy przekroczone są nieznacznie, w Krakowie zaś wielokrotnie, więc porównywanie powietrza w tych dwóch miastach jest błędem.

Bezprawna opłata?

Opłata pobierana jest nielegalnie? Dla Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach istotny był sam fakt, że normy zanieczyszczeń są przekroczone. Właśnie orzekł, że miasto Wisła nie ma prawa pobierać od turystów opłaty klimatycznej, ponieważ ma zanieczyszczone powietrze i uchwała Rady Miasta w tej sprawie została unieważniona.

Skargę złożył turysta, który nie chciał zapłacić opłaty za pobyt w mieście, w którym jakość powietrza jest zła. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach przyznał mu rację, uznając, że opłata nie może być pobierana.

To pierwszy taki wyrok w kraju i problem dla innych samorządów zadymionych miast, pobierających opłatę klimatyczną, między innymi dla Torunia, który pobiera ją od 2013 roku.

Opłatę klimatyczną wnoszą turyści, którzy przebywają w Toruniu dłużej niż dobę. Możliwe jest to na podstawie Uchwały Rady Miasta Torunia z 2012 roku.

Od 2013 z tego tytułu wpłynęło do kasy miasta przeszło 700 tys. zł (dane do października bieżącgo roku).

(acb)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.