Toruń Kujawsko-Pomorskie Towarzystwo Genealogiczne zapraszana spotkanie z panią Sylwią Dullin

Kujawsko-Pomorskie Towarzystwo Genealogiczne znalazło lokum w Filii nr 16 toruńskiej Książnicy Kopernikańskiej przy ulicy Raszei 1.

Drzewa - to bardzo nośny temat. O tym, że trzeba je pielęgnować mówi się sporo. Dotyczy to zarówno koron, jak i korzeni, bo tylko wtedy roślina jest zdrowa i stabilna. Poza drzewami szumiącymi są również i takie, w których liczą się przede wszystkim korzenie, nawet jeśli trafi się między nimi jakaś korona. Chodzi oczywiście o drzewa genealogiczne.

Kujawsko-Pomorskie Towarzystwo Genealogiczne działa w Toruniu już od 11 lat. Przez pierwszą dekadę jego członkowie spotykali się na starówce, w tym roku skorzystali natomiast z gościny filii Książnicy Kopernikańskiej przy ul. Raszei 1. Ktoś może powie, że okolica, jak i sam budynek III Liceum Ogólnokształcącego, w którym biblioteka się znajduje, wyprawom w odległą przeszłość nie sprzyja. Jak w takim razie wygląda warsztat pracy genealoga? Zakurzone akta w jakimś ciemnym pomieszczeniu?

Poszukując informacji na temat swojej rodziny w archiwach trzeba bywać, ale w dzisiejszych czasach trudno myśleć o odtwarzaniu korzenie bez komputera i internetu. Polskie archiwa skanują i przenoszą do sieci księgi metrykalne, archiwa zachodnie na ogół już to dawno zrobiły. Dane jeszcze niedawno niemal nieosiągalne, znajdują się dziś niemal w zasięgu ręki.

Jeden z przodków Ewy Szczodruch, szefowej K-PTG był profesorem założonego w 1806 roku gimnazjum w Świsłoczy, uczył tam języków antycznych. Świsłocz znajduje się obecnie na Białorusi. Daleko, poza tym dostęp do dokumentów z tamtejszego archiwum jest utrudniony i nie chodzi tu tylko o to, że nie ma ich w internecie. Na szczęście jednak przebogatą kopalnią tego typu danych są portale genealogiczne budowane w Stanach Zjednoczonych.

Dokąd te poszukiwania prowadzą? Do początków czasów saskich na przykład, chociaż niektórym poszukiwaczom udało się już dotrzeć znacznie głębiej, poniżej 1700 roku. Członkowie Kujawsko-Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego odkrywają swoje korzenie, pomagają także odkrywać je innym. W różny sposób.