Tomek Kozłowski podziękował wszystkim za pomoc. Jest dobrej myśli

Czytaj dalej
Fot. Janina Waszczuk
Janina Waszczuk

Tomek Kozłowski podziękował wszystkim za pomoc. Jest dobrej myśli

Janina Waszczuk

W niedzielę podsumowano akcję charytatywną turnieju halowej piłki nożnej dla Tomka Kozłowskiego. Na tym nie koniec pomocy.

Hala Ośrodka Sportu i Rekreacji w niedzielne popołudnie tętniła życiem. Były mecze piłki halowej, ale nie tylko. Wiele osób zaangażowało się w pomoc poszkodowanemu, a na hali pojawił się także Tomek Kozłowski, który usłyszał pod swoim adresem wiele ciepłych słów wsparcia.

Porusza się na wózku. Mieliśmy okazję go poznać. To miły chłopak, który uśmiecha się i jest bardzo pogodny. Wierzy, że będzie mógł spełnić swoje marzenia. Nie chciał zabierać głosu i wydusił jedynie „dziękuję“, ale był wzruszony i nie mógł uwierzyć, że tyle osób jest z nim i wspiera go duchowo, i materialnie.

Bardzo ciekawym doświadczeniem dla widowni, a także dla graczy był mecz z drużyną ampfutbolową „GKS Góra“. Zawodnicy tam grający są po amputacji kończyny. Widzowie nie mogli uwierzyć, że po tak dużym okaleczeniu można tak wspaniale grać, poruszać się, być tak szybkim i strzelać gole. Zawodnicy podarowali „Kozikowi“ pamiątkową koszulkę - Znam tę drużynę, oglądałem jej mecz w telewizji, jak były mistrzostwa świata, podziwiałem ją. Zajęła czwarte miejsce - mówił Tomek. - Wspaniali chłopcy.

Spytaliśmy Tomka, czy też będzie tak śmigał jak zawodnicy z tej drużyny, a on uśmiechnął się i powiedział, że ma taką nadzieję. Główny bohater akcji w luźnej rozmowie zdradził, że chodzi na spacery, na wózku, czuje się coraz lepiej. Noga jest w coraz lepszym stanie. Rehabilituje się i co najważniejsze, ma nadzieję, że będzie mógł poruszać się na protezie. - Życie jest takie kruche, napatrzyłem się na nieszczęścia w szpitalu w Bydgoszczy. Mój wypadek to były chwile. Ułamki sekund i wszystko się zmieniło. Wczoraj ja pomagałem, dziś potrzebuję pomocy, ale dziękuję wszystkim. Mam nadzieję, że kiedyś znowu będę pomagał.

Wiele niespodzianek przygotowano na niedzielne popołudnie. Była loteria, gdzie każdy los wygrywał. Przeprowadzono licytacje, ale też podziękowano wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc.

Pięknie śpiewał i grał niewidomy mieszkaniec Tucholi. Małgosia Toby także ujęła wszystkich swoim śpiewem. No i samorządowcy stanęli na wysokości zadania i zagrali piękny mecz z AMP Futbol Polska. Brawa należą się wszystkim. Zapoczątkowano także kolejną akcję charytatywna dla małego Bartka, który urodził się jako wcześniak i jest niewidomy.

O kolejnych akcjach oraz ile zebrano napiszemy wkrótce.

Janina Waszczuk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.