To gimnazjum produkowało tęgie głowy. Przez całe lata
Kazimierz Jaruszewski od wielu lat interesuje się historią regionu, ale także szkoły, do której chodził jako licealista.
Kazimierz Jaruszewski wydał właśnie książkę „Sławni i mniej znani. Sylwetki wychowanków Królewskiego Katolickiego Gimnazjum w Chojnicach 1815 - 1919”. Sam chodził też do tej szkoły, ale w zupełnie innych czasach, a ponieważ ma regionalną żyłkę, więc zaczął tropić losy i przypadki starszych nieco kolegów. I to takich, którzy dobrze świadczyli swoim życiem i dorobkiem o poziomie chojnickiej uczelni. Pisarze, prawnicy, lekarze, badacze naukowi - ich wszystkich można odnaleźć na kartach książki. Siłą rzeczy ich biogramy nie są zbyt rozbudowane, ale czytelnikowi dają pojęcie o tym, kim byli i jakie były ich pasje.
- Nieprzypadkowo spotykamy się 27 listopada - mówił podczas promocji wydawnictwa Olgierd Buchwald, wicedyrektor Zespołu Szkół, gdzie kiedyś mieściło się pruskie gimnazjum. - To właśnie dziś mija dokładnie dwieście lat od powstania Królewskiego Katolickiego Gimnazjum i cieszymy się, że Kazimierz Jaruszewski popełnił książkę o naszej szkole. Po raz pierwszy, ale mamy nadzieję, że nie ostatni...
W klubie „Filomata” nie zabrakło i nauczycieli, i członków Towarzystwa Przyjaciół LO, i tych, którzy interesują się lokalną historią.
Jak podkreślał Buchwald, autorowi udało się bardzo pięknie połączyć biograficzne dossier z historią miasta, a książeczkę wzbogacają rysunki Jacka Klajny.
Publikacja będzie bardzo pomocna młodym ludziom, którzy będą chcieli poznawać historię swojej „budy” i dowiadywać się, kto kiedyś uczył się w jej murach.
- Aż ciarki przechodzą, gdy sobie uświadamiamy, że to dwieście lat temu w tym miejscu zainaugurowano działalność gimnazjum - mówił autor. - Ta książeczka to jest pierwszy tom, w przygotowaniu mam następny.
Jak zdradził, jego ulubionym bohaterem z tamtych lat jest Florian Ceynowa. - Wielce zasłużony i dla Kaszub, i dla Polski, i dla literatury - mówił. - A przez wielu nielubiany i niezrozumiany.
Historię szkoły w czasach pruskich przybliżył, jak zwykle barwnie, Jerzy Szwankowski. A na deser był pyszny tort z wyjątkową dekoracją - malunkiem gimnazjum wedle rysunku Jacka Klajny!