Leszek Kalinowski

Ten dom połączy pokolenia

W tym domu będzie  cudownie - uważają  Helena Flasza, Agata Kornacka i Agatka Radkowska. - Każdy tu coś zyska Fot. Leszek Kalinowski W tym domu będzie cudownie - uważają Helena Flasza, Agata Kornacka i Agatka Radkowska. - Każdy tu coś zyska
Leszek Kalinowski

Mieszkańcy cieszą się, że powstanie Wielopokoleniowy Dom. Że będą budowane nowe drogi i chodniki. Że będą ławki z ładowarkami, ogrody, ozdabiane śmietniki... Jak zmieni się miasto?

Takie miejsca, jak Wielopokoleniowy Dom, który ma powstać przy ul. Władysława IV, są w mieście bardzo potrzebne. Przekonaliśmy się o tym, kiedy otwarto niedawno klub seniora. Bardzo dużo mieszkańców chciało się do niego zapisać. Telefony w redakcji wciąż dzwoniły. Wszyscy mówili o jednym: więcej takich miejsc!

Wielopokoleniowy Dom to pomysł stowarzyszenia „Możesz Inaczej” , które wcześniej wymyśliło DOM - Dzienny Ośrodek Młodzieżowy. Powstał on w starej kotłowni w 2014 roku. W ramach wygranej w budżecie obywatelskim. DOM funkcjonuje znakomicie, przyciąga wiele osób. Także starszych. Stąd pomysł, by go rozbudować i dać miejsce także seniorom.

Jak planował prezes stowarzyszenie Dawid Juszczyszyn - będzie to miejsce wspólnych rozmów, warsztatów, koncertów. Mieszkańcy chętnie poparli ten pomysł. Nic więc dziwnego, że zebrał on 4,7 tys. głosów i wygrał w budżecie obywatelskim. Radości nie kryją seniorka Helena Flasza i uczennica Zespołu Szkół Ekonomicznych Agata Kornacka. Pani Helena zbierała wcześniej głosy na ośrodek dla młodzieży. Teraz zaangażowała się w sprawę dla seniorów.

- Trzeba popierać takie dobre pomysły, które sprawią, że wszystkim nam będzie się lepiej żyło - mówi zielonogórzanka, która mieszka co prawda przy al. Wojska Polskiego (naprzeciw uniwersytetu), to chętnie będzie przyjeżdżać na ul. Władysława IV.

Pani Helena mówi, że mąż zmarł kilka miesięcy temu. Kontakt z innymi ludźmi jest jej bardzo potrzebny.

- Myślę, że my, seniorzy, wiele przeżyliśmy. Możemy się swoimi historiami dzielić z młodymi ludźmi. Możemy ich nauczyć wielu umiejętności - podkreśla pani Helena. - Nie chcę się chwalić, ale też mam różne zdolności manualne. Moją rodzinę wywieziono na Syberię. Sama byłam tam dwa razy, by poznać miejsca pobytu moich bliskich.

Agata Kornacka przyznaje, że młodzi chętnie będą słuchać takich opowieści. I uczyć się np. szydełkowania, malowania, majsterkowania. Korzystać z życiowej mądrości seniorów.

- Starsi ludzie są nam, młodym, bardzo potrzebni - zauważa Agata.

Budowa Wielopokoleniowego Domu będzie kosztować blisko dwa miliony złotych. Prezentowane podczas zbierania głosów wizualizacje były piękne. Budynek (DOM) miał urosnąć o jedno piętro. Ale tak się nie stanie.

- Mieliśmy już protesty mieszkańców sąsiedniego bloku. Uważają, że inwestycja zasłoniłaby im widok. Dlatego obiekt będzie parterowy. Nie pójdziemy w górę, lecz wzdłuż. Trudno dziś dokładnie powiedzieć, jak będzie wyglądał nowy dom. Musimy ze wszystkimi to uzgodnić, by nikt nie miał pretensji - mówi prezydent Janusz Kubicki.

Inwestycja będzie kosztować blisko dwa miliony złotych. Czy Wielopokoleniowy Dom będzie gotowy w tym roku? Niekoniecznie, jak uczy doświadczenie, duże zadania z budżetu obywatelskiego trudno wykonać w ciągu jednego roku. Można więc się spodziewać, że miejsce dla młodych i seniorów otworzy swoje drzwi w 2018 roku.

Dom Wielopokoleniowy to zwycięzca wśród dużych zadań (powyżej 150 tys. zł) budżetu obywatelskiego 2017. Na drugiej pozycji znalazła się budowa ulic na Chynowie (1. 825 głosów). Za około 1,5 mln zł miasto wybuduje drogi na ulicach: Jeżynowej, Borówkowej, Waniliowej, Pomarańczowej, Oliwkowej, Kolorowej, Złotej, Tęczowej.

Przypomnijmy, że do tegorocznego budżetu zgłoszono 250 propozycji. Weryfikację przeszły 164 zadania. Niektóre nie dotyczyły bowiem terenu należącego do miasta, inne będą realizowane w ramach różnych unijnych programów czy też z budżetu miasta.

Na propozycje (po raz pierwszy bez zadań oświatowych) oddano 53 tysiące głosów. Wśród małych zadań wybrano 25. Już dziś wiadomo, że ich wykonanie pochłonie więcej niż 3 mln zł. Dlatego prezydent Janusz Kubicki deklaruje, że dołoży z budżetu miasta brakujące kwoty.

- Zadania były tak ciekawe i potrzebne, że zdecydowaliśmy się ich nie wyrzucać. Bo przecież zagłosowało za nimi wielu zielonogórzan - mówi J. Kubicki.

- Brak zadań oświatowych spowodował, że będzie wykonanych wiele ciekawych propozycji - uważa Krzysztof Góra. - Mnie najbardziej podobają się te zadania, które będą służyć wszystkim.

Wśród nich jest np. tablica z informacją o aktualnym stanie zanieczyszczenia powietrza. A to bardzo interesuje mieszkańców. Chcemy wiedzieć, czy jakość powietrza w mieście będzie się zmieniać na lepsze.

- Jestem zachwycona pomysłem ozdabiana koszy w mieście. Widziałam wizualizacje. Piękne. Liczę na podobne u nas, z motywami winnej latorośli - dodaje Ewelina Janicka. - Brawa dla tych, którzy ten projekt zgłosili. I którzy na niego głosowali. Jestem naprawdę zachwycona.

Prezydent liczy, że uda się ozdobić nie tylko kosze, ale także czarne donice na deptaku, dzięki czemu nie będzie on już taki ponury.

Ciekawym pomysłem, chwalonym przez mieszkańców, jest też duży, podświetlany napis: Zielona Góra.

- Na razie nie wiadomo, gdzie on stanie. Mam nadzieję, że pomysłodawcy zgodzą się, by ogłosić konkurs. Niech mieszkańcy wskażą najbardziej odpowiednie miejsce - mówi Janusz Kubicki. - Na razie padały propozycje, by było to Winne Wzgórze z Palmiarnią lub plac Bohaterów. Czekamy na podpowiedzi zielonogórzan.

Miasto z pewnością ozdobią i uatrakcyjnią kolejne projekty jak choćby ogród zmysłów czy ogród poznawczy „Bliżej Natury” w Dolinie Gęśnika, a także parku rekreacyjnego przy ul. Złotej.

Pomalowane zostaną także zbiorniki wodne przy ul. Chmielnej, gdzie powstał plac zabaw. Miejsce zmieniło się nie do poznania. Mieszkańcy narzekali na wygląd starych zbiorników, które psują tu krajobraz. I wymyślili, by je ozdobić. Pomysł spodobał się innym na tyle, że znalazł się wśród 25 zwycięskich zadań.

- Dla mnie hitem są sprytne ławki na deptaku z Wi-Fi i ładowarkami do telefonów - mówi Filip Kowalski. - Kto dziś nie ma smartfona? Takie ławki to konieczność i znak czasu.

Jak dodaje prezydent, pewnie konserwator zabytków nie zgodzi się na ustawienie prostych, nowoczesnych ławek. Trzeba będzie z nią uzgodnić wygląd, który wpasuje się w klimat deptaka.

Piotra Ranowskiego cieszy, że wygrało też dodatkowe oświetlenie stadionu przy ul. Sulechowskiej.

- Sam tam biegam o różnych godzinach. Brakuje tam w kilki miejscach oświetlenia - dodaje pan Piotr.

Inni są zadowoleni z faktu, że pojawią się kolejne eksponaty w Parku Kolei Szprotawskiej. Że Pogromcy Bazgrołów będą walczyć z bohomazami na murach. Że zamontowane zostaną budki lęgowa dla ptaków...

- A ja czekam na podział budżetu na rejony miasta. By każdy coś dostał. Teraz tak się nie dzieje - zauważa Teresa Dandyło.

Leszek Kalinowski

Jestem dziennikarzem działu informacyjnego. W "Gazecie Lubuskiej" pracuję od 1991 roku. Najczęściej poruszam tematy związane z Zieloną Górą i oświatą (przez lata prowadziłem strony dla młodzieży "Alfowe bajerowanie" - pozdrawiam wszystkich Alfowiczów rozsianych dziś po świecie). Z wykształcenia jestem magistrem filologii polskiej. Ukończyłem też dziennikarstwo oraz logopedię, a także podyplomowe studia "Praktyczne aspekty pozyskiwania funduszy unijnych".


Dziś zajmuje sie sprawami, dotyczącymi Zielonej Góry i regionu, zwłaszcza interesuja mnie tematy, związane z: 


- budową Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, 


https://gazetalubuska.pl/jak-zmienia-sie-centrum-zdrowia-matki-i-dziecka-w-zielonej-gorze-kiedy-zakonczenie-prac/ar/c1-14995845


- rozwojem Uniwersytetu Zielonogórskiego, w tym m.in, medycyny, 


https://gazetalubuska.pl/zielona-gora-mistrzostwa-polski-w-szyciu-chirurgicznym-studentow-medycyny-zdjecia-wideo/ar/c1-14620323


- rozbudową Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, 


https://gazetalubuska.pl/ale-sie-dzieje-w-szpitalu-uniwersyteckim-zobacz-jak-sie-zmieniaja-rozne-obiekty/ar/c14-15111792


- inwestycjami oświatowymi i poziomem nauczania w szkołach, 


https://gazetalubuska.pl/egzamin-osmoklasisty-z-jezyka-polskiego-za-nami-zobacz-jak-bylo/ar/c5-15028564


- komunikacją miejską i elektrycznymi autobusami. 


https://gazetalubuska.pl/zobacz-jak-zmienia-sie-centrum-przesiadkowe-zdjecia/ga/13729844/zd/32684686


W wolnej chwili lubię popływać, jeździć na rowerze, obejrzeć spektakl teatralny, posłuchać koncertu, zwiedzać mało znane miejsca, poznawać nowych ludzi, od których czerpię wiele pozytwynej energii. 


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.