Tajemnice naszych zamków - Pałac Biskupów Krakowskich w Kielcach [WIDEO]

Czytaj dalej
Fot. Dawid Łukasik
Bartłomiej Bitner

Tajemnice naszych zamków - Pałac Biskupów Krakowskich w Kielcach [WIDEO]

Bartłomiej Bitner

Pałac Biskupów Krakowskich w Kielcach jest jednym z najważniejszych zabytków w regionie. W nim swoją przystań na drodze z Krakowa do Warszawy mieli biskupi, w nim podczas wojny swoją kwaterę miał marszałek Piłsudski. Dziś w obiekcie można zobaczyć wiele obrazów wybitnych polskich malarzy, a jeśli chodzi o pozostałości po biskupach – unikatowe w Polsce XVII-wieczne stropy ramowe.

Właśnie dlatego – choć przecież zamkiem nie jest – pałac znalazł się w naszym wakacyjnym cyklu „Tajemnice naszych zamków”. To po prostu zbyt cenny historycznie obiekt, by go pominąć. Zwłaszcza, że kryje wiele cennych eksponatów, o których niekoniecznie można wiedzieć, a które – jak podkreślają historycy i znawcy sztuki – koniecznie trzeba zobaczyć.

Pałac wymieniany jest jako jeden z najważniejszych, o ile nie najważniejszy zabytkowo obiekt w Kielcach. Do dziś na większość pocztówek znajduje się jego zdjęcie, bo też z nim głównie miasto jest kojarzone, jeśli chodzi o zabytki. – Pałac wybudowano w latach 1637-1644. Powstawał mniej więcej siedem lat, bo trwają spory, czy gotowy był już w 1642 roku, czy też trzeba doliczyć dwa lata, kiedy trwały prace wykończeniowe – mówi Bożena Sabat, kustosz Pałacu Biskupów Krakowskich.

Obiekt powstał z inicjatywy biskupa krakowskiego Jakuba Zadzika. Był on nie tylko duchownym, ale pełnił w naszym państwie funkcję kanclerza wielkiego koronnego, odpowiednika dzisiejszego ministra spraw zagranicznych. Kiedy w 1635 roku został odsunięty od polityki, poczuł się człowiekiem skrzywdzonym. Postanowił wybudować pałac, by pokazać wszystkim, czego jest w stanie dokonać. Jako lokalizację wybrał Kielce, bo stolica była w Warszawie i często podróżował do urzędującego tam króla licząc na to, że dzięki temu znów zostanie mu powierzona ważna funkcja. To jednak nie nastąpiło, bo Zadzik zmarł w 1642 roku, ale pałac stał się takim przystankiem w drodze dla innych biskupów.

Z tego XVII-wiecznego okresu najciekawszym eksponatem są stropy ramowe, czyli obrazy na sufitach. Dlatego, że spośród kilkunastu udokumentowanych źródłowo stropów, które pojawiły się w Polsce w początkach XVII wieku na Wawelu i rozpowszechniły w reprezentacyjnych wnętrzach rezydencji królewskich, magnackich czy biskupich, zachowały się jedynie dwa – w Gdańsku i właśnie w Kielcach. Nasze powstały w krakowskim warsztacie Tomasza Dolabellego, nadwornego malarza Wazów. Opowiadają one o karierze Jakuba Zadzika i funkcjach, które pełnił jako kanclerz.

Pałac miał to szczęście, że przez burzliwą historię Polski „przeszedł” praktycznie bez szwanku. – Dziś jest on prawie w 80 procentach budowlą oryginalną. Ani Rosjanie, ani Niemcy, którzy w nim stacjonowali, nie dokonali zniszczeń, a tylko kilka swoich „poprawek” jak wyburzenie kilku ścian pod powiększenie pomieszczeń – podkreśla Bożena Sabat. Dodaje, że w czasie I wojny światowej w pałacu mieściła się kwatera marszałka Józefa Piłsudskiego, który urzędował tutaj przez kilka tygodni.

W latach 1945-1970 w pałacu mieściła się siedziba Wojewódzkiej Rady Narodowej. Następnie obiekt przeszedł w ręce muzealników, a od 1975 roku mieści się w nim Muzeum Narodowe. Można w nim też zobaczyć dzieła wielu wybitnych polskich malarzy, między innymi Stanisława Wyspiańskiego, Jacka Malczewskiego czy Józefa Brandta.

Bartłomiej Bitner

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.