Anna Kilian: Z porodu pamiętam jeszcze, jak pokazują mi dziecko. Gdy się obudziłam, myślałam, że minęło pół godziny. Okazało się, że minęło pięć dni, a ja przez ten czas leżałam pod respiratorem. Mój syn, wcześniak, toczył swoją walkę.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: