Nasiliły się incydenty zagrażające cyberbezpieczeństwu placówek medycznych. Ma to związek m.in. z wojną w Ukrainie.
Przyślijcie tyle, ile jesteście w stanie - dzwonią lekarze albo dyrektorzy ukraińskich szpitali. Brakuje im podstawowych leków przeciwbólowych, opatrunków, szczepionek, nie mówiąc już o specjalistycznych środkach dla osób z nowotworami. Cichymi...
Na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika będą wytwarzane przyłbice dla ochrony personelu medycznego. Uczelnia przekaże też swoim szpitalom maseczki jednorazowe.
Ministerstwo Zdrowia unika mówienia o wielkości zadłużenia szpitali. Mimo to, niektóre dane dowodzą, że rośnie ono kwartalnie w tempie ok. 500 milionów złotych.
Zdrowie. Nowe normy zatrudnienia pielęgniarek okazały się mrzonką. Dlatego dyrektorzy lecznic redukują liczbę łóżek. A eksperci mówią: nareszcie, bo od dawna mamy ich zbyt dużo. Tak zaoszczędzone pieniądze wydane zostaną na leczenie.
Pracodawcy RP i niektórzy dyrektorzy szpitali mówią, że MZ podpisuje porozumienia w sprawie podwyżek, ale nie przekazuje pieniędzy.
W poniedziałek w Nowinach pisaliśmy o Wojciechu Goralu, pacjencie, który poskarżył się na brak intymności w szpitalnej sali. Z najnowszego raportu NIK wynika, że do Rzecznika Praw Pacjenta z całej Polski wpływają podobne skargi.
Gdyby nie szczodrość ludzi, którzy zagrali w Orkiestrze Jurka Owsiaka, w bydgoskich szpitalach nie byłoby sprzętu wartego dziesiątki milionów złotych.
W bydgoskich szpitalach trwają rozmowy dotyczące wynagradzania lekarzy rezydentów i lekarzy specjalistów
Trafiający na szpitalne oddziały ratunkowe przybysze ze Wschodu zwykle rozkładają bezradnie ręce, gdy się okazuje, że nie posiadają ubezpieczenia.
Wypowiedzenia tak zwanej klauzuli opt-out przez lekarzy rezydentów już nabrały mocy. Co to oznacza w praktyce dla chorych bydgoszczan? Czy szpitalom w naszym mieście nie zabraknie kadry, żeby obsadzić dyżury i operacje planowe?
W Bydgoszczy - o czym mówią specjaliści - brakuje miejsc dla nietrzeźwych bezdomnych. Za ich leczenie często płacą specjalistyczne szpitale.
Za pół roku Polacy leczyć się mają w szpitalach należących do sieci. Lecznice, które do niej trafią, otrzymają pieniądze bez konkursu.
Zobowiązania placówek podległych samorządowi województwa sięgają kwoty ponad 172 mln zł.
Brak konkursów ofert, przepracowani lekarze i pielęgniarki oraz naruszanie prawa - to tylko niektóre zarzuty NIK po kontroli w szpitalach w całej Polsce.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2022 Polska Press Sp. z o.o.