Budżet obywatelski to idea piękna i potrzebna, jednak - jak okazało się ostatnio w Gdańsku, w dość dramatycznych okolicznościach - diabeł tkwi w szczegółach. W tym wypadku szczegółach sprawdzania kto naprawdę głosuje i jakie ma do tego prawo.
Gdańska delegatura Najwyższej Izby Kontroli pierwszy raz przyjrzy się budżetom obywatelskim. Audyt przyda się nie tylko w stolicy regionu, gdzie „zniknęło” ostatnio wiele tysięcy głosów.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.