Tabletkomaniacy myślą, że co za dużo to dla nich zdrowo
Na odchudzanie, koncentrację, porost włosów, jąkanie, chrapanie, cellulit - teraz kupisz tabletki na wszystko. Niektórzy nawet na „dobry mózg” łykają pigułki. - No im to przydałoby się coś na rozum - krytykują inni.
Przychodzi kobieta do rzeźnika i w kolejce tak głośno opowiada: - Dostałam przesyłkę z reklamą lekarstw. To w sumie elegancki katalog był, a nie zwykła ulotka. Fajne te leki, bo wszystkie można kupić bez recepty. Chyba są skuteczne. Tak wyczytałam w opisach.
Z katalogu fajnych, chyba skutecznych leków, pani z rzeźnika wybrała sześć. - Wszystkie w promocji albo z wyprzedaży - podkreśla zadowolona sama z siebie. - Zamiast ponad 500 złotych łącznie zapłaciłam niecałe 200.
Zamówiła tabletki na ładną cerę, na uporczywą skórkę pomarańczową, czyli cellulit (dla niewtajemniczonych - na brzydką skórę, zwłaszcza u kobiet, która robi się na udach i pośladkach), na koncentrację, na dobry sen, na dobrą przemianę materii.
Syrop na pamięć kosztuje 24 zł. Tabletki na mózg 99. Za pigułki, które sprawią, że urośniesz, musisz dać 220 zł. Więcej o zjawisku tabletkomaniaków w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień