Szef uniwersytetu z zarzutami. Za złe otrzęsiny [oś czasu]

Czytaj dalej
Fot. archiwum
Katarzyna Piojda

Szef uniwersytetu z zarzutami. Za złe otrzęsiny [oś czasu]

Katarzyna Piojda

Profesor Antoni B., rektor UTP w Bydgoszczy, usłyszał zarzut prokuratorski. Za feralne otrzęsiny, podczas których zginęło trzech studentów.

Rzecznik dyscyplinarny Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego stwierdził, że rektor Uniwersytetu Technologiczno--Przyrodniczego powinien zostać ukarany naganą i 3-letnim zakazem pełnienia funkcji kierowniczych na uczelniach. To było na początku marca.

A teraz prof. B. usłyszał zarzut prokuratorski. Został obwiniony o niedopełnienie obowiązków służbowych.

Przypomnijmy: tragedia wydarzyła się nocą z 14 na 15 października zeszłego roku podczas zabawy inaugurującej nowy rok akademicki na uniwersytecie w bydgoskim Fordonie.

Impreza odbywała się w dwóch miejscach, połączonych długim, wąskim korytarzem. W łączniku zrobił się taki ścisk, że nie można było przejść. Spanikowany tłum napierał na siebie jeszcze bardziej.

Kilkanaście osób zostało wówczas poszkodowanych, a trzy zmarły w wyniku ucisku na klatkę piersiową. To studentki w wieku 20 i 24 lata oraz 19-letni student. Prokurator Piotr Dunal z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Północ w Bydgoszczy: - Antoni B., sprawując funkcję rektora, nie dopełnił obowiązków wynikających z Ustawy o szkolnictwie wyższym. Nie zapewnił bezpieczeństwa na terenie uczelni. Nie przygotował procedur, które umożliwiłyby bezpieczną organizację imprezy. Antoniemu B. grozi do 3 lat więzienia. Rektor nie przyznaje się do winy, odmówił również składania zeznań.

Władze uczelni niewiele mówią o sprawie.

- To zarzut typu urzędniczego - komentuje Mieczysław Karol Naparty, rzecznik UTP. - Rolą prokuratora jest postawić zarzuty, a rolą sądu ocenić, czy są podstawne.

Dziś na UTP zbiera się Senat, który najprawdopodobniej zdecyduje, co dalej z wyborami rektora. Miały one odbyć się wczoraj, ale odwołano je z powodu zbyt małej liczby elektorów reprezentujących żaków.

- Nie wybrano wystarczającej liczby elektorów z powodu nieścisłości w regulaminie - mówi dr Mieczysław Karol Naparty, rzecznik UTP. - To nauczka na przyszłość. Trzeba tak zmienić regulamin, aby dopuszczał tylko wybory bezpośrednie, a nie jak obecnie - również pośrednie. Elektorów musi być w sumie 100, a wybrano 97.

Rzecznik podkreśla dalej: - Nie jest to jednak opóźnienie, które wpływałoby na wybory w istotny sposób. Cały czas trwają konsultacje z Uczelnianą Komisją Wyborczą oraz ze studentami. Dziś zbiera się Senat uczelni, który zajmie się tą sprawą.


TVN24/x-news

Kandydatami na stanowisko rektora UTP są trzy osoby: prof. dr hab. inż. Marek Bieliński z Wydziału Inżynierii Mechanicznej, który obecnie pełni funkcję prorektora ds. Współpracy z Gospodarką i Zagranicą, prof. dr hab. inż. Adam Podhorecki, dziekan Wydziału Budownictwa, Architektury i Inżynierii Środowiska oraz prof. dr hab. inż. Tomasz Topoliński z Wydziału Inżynierii Mechanicznej, kierownik Zakładu Inżynierii Biome- dycznej.

Uczelnia żyje wyborami. Tym, co się zdarzyło jesienią, również. Rodziny ofiar za pośrednictwem swoich pełnomocników kontaktują się z UTP. Chodzi m.in. o wypłaty odszkodowania.

- Żadne pieniądze młodym ludziom życia nie wrócą - kwitują studenci.

Katarzyna Piojda

Miałam 6 lat, gdy postanowiłam zostać dziennikarką. I tak też wyszło. Piszę o bezrobotnych, bezdomnych, ubogich, czyli o ludziach, którzy znaleźli się na życiowym zakręcie i trudno im z niego wyjść. Samo pisanie w tym przypadku to za mało. Staram się więc im pomóc wyjść z tego zakrętu. Zajmuję się także tematyką bydgoskiej oświaty. Piszę również do serwisów Regiodom.pl i Strefa Biznesu.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.