Szansa dla zmienników [zdjęcia]

Czytaj dalej
Fot. Paweł Skraba
Paweł Hochstim, Tokiodzial.sportowy@pomorska.pl

Szansa dla zmienników [zdjęcia]

Paweł Hochstim, Tokiodzial.sportowy@pomorska.pl

Polacy meczami z Iranem i Australią kończą udział w turnieju kwalifikacyjnym do IO w Rio de Janeiro. Awans już mają, teraz chcą wygrać imprezę w Japonii.

- Będę chciał, żeby wszyscy zawodnicy zagrali - mówi przed dwoma ostatnimi meczami w Tokio trener reprezentacji Polski Stephane Antiga. Nieoficjalnie wiadomo, że francuski szkoleniowiec da zagrać z Iranem i Australią zmiennikom.

Do tej pory polski zespół wygrał wszystkie mecze i jako pierwszy wywalczył promocję. Dzisiaj powinni to również zrobić Francuzi, a blisko miejsc w turnieju olimpijskim są także Irańczycy i Chińczycy.

- Muszę powiedzieć, że grają naprawdę dobrze - mówi o drużynie Iranu Antiga.

Tuż przed rozpoczęciem tokijskiego turnieju jego zespół w Takasaki rozegrał mecz kontrolny z Iranem, przegrywając 1:3. Podopieczni trenera Raula Lozano imponują w Tokio wysoką formą, bo przegrali jeden mecz. Polacy chcą zakończyć turniej z kompletem zwycięstw, ale „zabijać” się o nie będą.

- Niektórzy mają problemy ze zdrowiem. Trzeba się zastanowić, czy warto ryzykować, by wygrać turniej, w którym cel już zrealizowaliśmy - mówi Marcin Możdżonek.

Do tej pory w Tokio w ani jednym meczu nie zagrali Piotr Gacek i Piotr Nowakowski. Według słów Antigi, obaj dostaną szansę w obu lub przynajmniej jednym meczu w ten weekend. Niewiele grał Mateusz Mika, który wciąż nie jest jeszcze zdrowy, a po powrocie z Japonii ma poddać się zabiegowi wstrzyknięcia czynnika wzrostu, co ma pomóc mu w pozbyciu się bólu kolana, więc raczej nadal będzie odpoczywał. Dziś rano okaże się, czy do gry gotowy będzie Artur Szalpuk, który naciągnął mięśnie brzucha.

- Mam zaplanowane badanie USG, po którym będzie wiadomo, czy jestem gotowy do gry. Ale sądzę, że nie będzie z tym problemu - mówi Szalpuk.

Biało-czerwoni nie będą mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek, po kilka dni po powrocie do kraju rozpoczną zgrupowanie przed Ligą Światową.

- Pewnie kilku chłopaków dostanie wolne, ale ja pewnie nie. Jestem zadowolony, bo chciałbym występować w Lidze Światowej - mówi Karol Kłos.

Antiga będzie musiał odpowiednio rotować składem, bo przepisy nakazują mu umieszczenie w meczowej kadrze dziesięciu graczy, którzy uczestniczyli w styczniowym turnieju kwalifikacji olimpijskich w Berlinie. Także z tego powodu w reprezentacji na Ligę Światową znaleźli się spełniający ten warunek Andrzej Wrona, Damian Wojtaszek, czy Wojciech Żaliński, których w Tokio nie ma. Wiadomo, że zgrupowanie ma się zacząć w niedzielę, czyli sześć dni po powrocie drużyny z Japonii.

W poniedziałek FIVB powinna ogłosić skład grup w Rio. Wiadomo, że federacja zamierza zastosować system z wielkich imprez siatkarskich, tzw. serpentynę. To oznacza, że biało-czerwoni trafią do grupy z Rosją, Iranem i Argentyną. Dwie pozostałe drużyny zostaną ustalone po zakończeniu turniejów kwalifkacyjnych, ale wiele wskazuje, że będą to Tunezja oraz Egipt lub Kuba.

Plan meczów

sobota: Chiny - Australia (3.10), Wenezuela - Francja (5.55), Polska - Iran (8.40, Polsat Sport), Japonia - Kanada (12.15);
niedziela: Iran - Wenezuela (3.10), Kanada - Chiny (5.55), Polska - Australia (8.40, Polsat Sport), Francja - Japonia (12.20).

Paweł Hochstim, Tokiodzial.sportowy@pomorska.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.