Marek Bluj

Sportowe klopsy i sukcesy, które zdarzyły się w mijającym roku. Oto nasze TOP 10 na Podkarpaciu

Ireneusz Nawrocki nie posiadał się z radości po podpisaniu kontraktu z Gregiem Hancockiem. Fot. Krzysztof Kapica Ireneusz Nawrocki nie posiadał się z radości po podpisaniu kontraktu z Gregiem Hancockiem.
Marek Bluj

Przedstawiamy najważniejsze wydarzenia, które wybijały się w podkarpackim sporcie w ostatnich dwunastu miesiącach. Jest to oczywiście klasyfikacja bardzo subiektywna. Nasze zestawienie otwierają tegoroczne zdarzenia związane z rzeszowskim żużlem.

2. Drugie miejsce też dla żużla z Rzeszowa, który był sprawcą największej plamy, bo z hukiem spadł na samo dno, czyli do ligi numer dwa, czyli de facto trzeciej. Prawdziwa katastrofa z powodu braku pieniędzy, pomysłu, sportowej klasy, pychy, nieporozumień, organizacyjnej zapaści, które groziły, że dyscyplinie groził niebyt. Na wielkie szczęście pojawił się smok, czyli pan Nawrocki, podał rękę i kazał towarzystwu wstawać z kolan. Spadek musi wiele osób nauczyć przynajmniej pokory. W każdym razie wstyd. Na całą żużlową Polskę!

1. Numerem jeden jest cudowne pojawienie się w rzeszowskim żużlu biznesmena z Bielska-Białej Ireneusza Nawrockiego, który najpierw wyłożył parę milionów na spłatę zadłużenia klubu, a następnie został właścicielem 95 procent akcji Speedway Stali Rzeszów, które tak naprawdę nie były warte funta kłaków. A jeszcze wcześniej pozyskał do 2-ligowej drużyny Grega Hancocka wielokrotnego mistrza świata, jednego z najlepszych żużlowców globu oraz Tomasza Jędrzejaka zawodnika z krajowego TOP-u oraz ogłosił program sportowej sanacji i nakreślił plan dwuletniego powrotu stalowców do ekstraklasy oraz rozwoju sportów motorowych. Prawdę mówiąc, aż trudno uwierzyć, w to wszystko dzieje się na jawie, bo Nawrocki, który przyznaje, że nawet działacze krajowego speedwaya początkowo patrzyli na niego, jak na słonia w zoo, ale przetarli oczy i już tak nie patrzą, traktując go jak partnera. Nawrocki, człowiek równie bogaty, kontaktowy, co skromny i sympatyczny, życzy sobie w 2018 roku zdrowia, a kibicom, aby spełnił ich oczekiwania. Trzymam mocno kciuki panie Irku. Niech się wszystko uda.

W dalszej części m.in. przeczytasz o dokonaniach rzeszowskich siatkarzy i siatkarek, piłkarzach Stali Mielec i Stali Rzeszów, o akcji Rzeszów Biega

Pozostało jeszcze 86% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marek Bluj

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.