Sklep pomylił się na korzyść klienta. Czy powinien dopłacić za zakupy? Raczej tak

Czytaj dalej
Fot. freeimages.com
Łukasz Ernestowicz

Sklep pomylił się na korzyść klienta. Czy powinien dopłacić za zakupy? Raczej tak

Łukasz Ernestowicz

- Sklep pomylił się na swoją niekorzyść. Czy powinienem dopłacić mu pieniądze? - pyta Czytelnik. Rzecznik konsumentów: - Radziłabym: tak. Bo nie tylko sprzedawcy winni być uczciwi. Klienci też.

Święta to okres gorączkowych zakupów. W pośpiechu i stresie nie trudno o pomyłkę...

- Kupowałem dziewczynie płaszcz za 269 zł w jednym z markowych sklepów. Płaciłem kartą i nie zwróciłem uwagi na wydruk. Nie sprawdzałem też ile pieniędzy ściągnięto mi z konta - mówi pan Mateusz (nazwisko do wiadomości redakcji). - Jednak po kilku dniach otrzymałem pismo z banku, w którym tłumaczą, że kasjerka pomyliła się podczas transakcji i przez przypadek z mojego konta zamiast 269 zł ściągnięto tylko 79 zł.

Bank grzecznie pyta

W piśmie skierowanym do klienta bank pyta, czy w związku z pomyłką może dodatkowo obciążyć konto różnicą wynikającą z kwot, czyli 190 zł.

- Co powinienem zrobić w tej sytuacji? Czy muszę godzić się na tę propozycję? Pomyłka przecież nie powstała z mojej winy. Bank nie grozi mi żadnymi sankcjami, pyta tylko o moje stanowisko w tej kwestii - dodaje grudziądzanin. - Jeśli nie oddam tych pieniędzy, sklep, który należy do wielkiej korporacji, przecież nie zbiednieje.

Kosztami obarczona może zostać kasjerka

O odpowiedź w tej sprawie poprosiliśmy specjalistę.

- W tej sytuacji, na miejscu klienta zgodziłabym się na potrącenie dodatkowej kwoty. Wynika to z podstawowych zasad uczciwości. Klienci nie tylko muszą jej wymagać od sprzedawców. Sami też powinni się uczciwością kierować - ocenia Barbara Nocuń-Szulc, rzeczniczka praw konsumentów w starostwie w Grudziądzu. - W tym przypadku najprawdopodobniej doszło do pomyłki kasjerki. Takie błędy się zdarzają przy transakcjach kartą płatniczą. Sklepy i banki nigdy nie robią problemów klientom, jeśli do pomyłki dojdzie na niekorzyść klienta. Proponowałabym, aby i klienci w takich sytuacjach wykazali się dobrą wolą.

Rzeczniczka dodaje, że jeśli klient nie dopłaci do towaru, to najprawdopodobniej nie spotkają go za to konsekwencje:

- Nie sądzę, aby sklep występował na drogę sądową przeciwko niemu. Prościej będzie im ukarać kasjerkę i to ona najprawdopodobniej poniesie koszty błędu.

Łukasz Ernestowicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.