Wczoraj przed południem do punktu pocztowego w Mostach wszedł mężczyzna z siekierą. Podszedł do kasjerki, uderzył ją tym śmiertelnie niebezpiecznym narzędziem w głowę i uciekł.
Wszystko to miało się wydarzyć w zaledwie kilka sekund. Następni klienci szybko odkryli leżącą na ziemi ofiarę napadu. Zawiadomili policję.
Marta Kandybowicz z biura prasowego policji w Lęborku początkowo potwierdzała jedynie, że napad miał charakter wyjątkowo brutalny. 49-letnia kasjerka najpierw trafiła do szpitala w Lęborku, a później przewieziono ją do szpitala w Słupsku. Leży na oddziale neurochirurgii.Jej stan jest ciężki.
Policja, działająca pod nadzorem prokuratury, natychmiast po zdarzeniu rozpoczęła zabezpieczanie śladów i przesłuchiwanie świadków. Sprowadzono psy tropiące i zablokowano drogi w powiecie lęborskim.
Po godzinie 18 otrzymaliśmy informację, że w sprawie zatrzymano dwóch młodych mężczyzn. Wpadli w ręce policji w Lęborku. Kiedy pisaliśmy ten tekst, trwały przesłuchania. Wczoraj ani policja, ani prokuratura, ze względu na dobro śledztwa, nie udzielały szczegółowych informacji, nie wiadomo więc, czy z kasy zginęły pieniądze i co mogło być motywem brutalnego ataku.