
Kilkuletni Seweryn Borkowski bawił się w warsztacie, w którym jego tata konstruował opryskiwacze. Zabawkami bywały kawałki drewna i piłki - takie do cięcia metalu.
Żeby tata mógł spokojnie popracować, wkręcał mi deskę w imadło i dawał piłkę do metalu - wspomina 37-letni Seweryn Borkowski, prezes Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych „Krukowiak” w Brześciu Kujawskim. - Miałem wtedy kilka lat i chętnie bawiłem się u taty w warsztacie. On wówczas miał bardzo dużo pracy, więc dostawałem takie „zabawki”. Piłowanie kawałka drewna zajmowało mi nawet dwie godziny.
Mały Seweryn bardzo lubił tacie towarzyszyć. Po raz pierwszy zabrał go na targi rolnicze, gdy miał osiem lat. Jego wielką miłością są dzieci (synowie - 7 lat i 1,5 roku) oraz żona, pasją - wszystko co się wiąże z motoryzacją. Więcej w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień