Ścieki z kanalizacji w Lesku płynęły do Sanu. Nikt za to nie odpowie. Sąd Okręgowy w Krośnie wydał wyrok uniewinniający
Sąd Okręgowy w Krośnie utrzymał w środę wyrok uniewinniający prezesa leskiego przedsiębiorstwa komunalnego oraz dwie osoby z kierownictwa, odpowiadające za funkcjonowanie oczyszczalni i wodociągu.
Zenon G, Joanna S. i Robert W. stanęli przed sądem, oskarżeni o szkodzenie środowisku. Chodziło o niewłaściwe funkcjonowanie oczyszczalni ścieków i to, w jaki sposób problem został załatwiony.
Instalacja nie nadążała z przyjmowaniem ścieków w sytuacji nadmiernych opadów. "Wybijały" one przez studzienki i zalewały okoliczne posesje. Po skargach właścicieli rozwiązano sprawę budując przepust: w kolektorze ściekowym wybity został otwór i założona rura. Jej wylot prowadził do rowu, który kilkadziesiąt metrów dalej wpływał do Sanu.
Sytuacja trwała pięć lat. Prokurator stwierdził, że stanowiła zagrożenie dla środowiska i zdrowia ludzi. Dlaczego sąd wydał wyrok uniewinniający?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień